20
NEW YORK PENNSYLVANIA CONNECTICUT NEW JERSEY MASSACHUSETTS KURI ER P L U S POLISH WEEKLY MAGAZINE NUMER 876 (1226) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 18 CZERWCA 2011 Mitt Romney, by³y gubernator stanu Massachusetts, jest biz- nesmanem, multimilionerem i by³ym biskupem w koœciele mormonów. Jest równie¿ auto- rem reformy opieki medycznej jako gubernator stanu, która by- ³a inspiracj¹ dla podobnej refor- my prezydenta Obamy. Wydaje siê nie tylko dobrze przygoto- wany do najwy¿szego urzêdu, ale równie¿ najprzystojniejszy spoœród republikañskich powa¿- nych pretendentów, co mo¿e tylko pomóc w demokracji me- dialnej. Siedmiu pretendentów spotka³o siê przed kamerami CNN w St. AnselmCollege opodal miasta Manchester w stanie New Hem- pshire. Oprócz Romneya wyst¹pili Newt Gingrich, Tim Pawletny, Michelle Bachmann, Rick Santo- rum, Ron Paul, Herman Cain. Nie wziê³o udzia³u dwóch powa¿nych konkurentów do republikañskiej nominacji: Sara Palin i Jon Hunt- sman. Romney ma wiele zalet ale tak- ¿e dwa powa¿ne obci¹¿enia. Pier- wsza, ¿e jest mormonem. Wiêk- szoœæ Amerykanów uwa¿a mor- monów za sektê. On sam odpo- wiada, ¿e Amerykanie nie wybie- raj¹ naczelnego pastora, ale na- czelnego dowódcê, wiêc kwestia wyznania nie powinna zaprz¹taæ ich uwagi. 6 Ale wko³o jest weso³o – str. 5 Wysokie notowania PO – str. 6 Zaproszenie do Pompano – str. 10 O traumie w gabinecie psychoterapeuty – str. 13 Œwiêto fotografii w metropolii – str. 15 Unia finansow¹ si³¹ Polonii - Sprawuje Pan swoj¹ funkcjê od ponad miesi¹ca. Czy mo¿e Pan przybli¿yæ naszym Czytel- nikom, dlaczego zainteresowa³ siê Pan tym stanowiskiem w Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej? - Rok temu przegl¹daj¹c publi- kacjê New York Times przypad- kowo zobaczy³em og³oszenie Unii, dotycz¹ce poszukiwania osoby na stanowisko nowego pre- zesa. Zwróci³em na nie uwagê, gdy¿ moje przygotowanie zawo- dowe pasowa³o do stawianych wymagañ – ³¹cznie ze znajomoœ- ci¹ jêzyka polskiego. Uzna³em, ¿e jest to okazja, by wykorzystaæ nie tylko swoje doœwiadczenie me- ned¿erskie i finansowe, uzyskane w amerykañskim systemie banko- wym, ale równie¿, ¿e jest to mo¿- liwoœæ powrotu do moich pol- skich korzeni. Uniê znam od wie- lu lat, ale nie zdawa³em sobie sprawy, ¿e rozwinê³a siê na tak du¿¹ skalê – na dzieñ dzisiejszy aktywa naszej instytucji wynosz¹ 1,4 miliarda dolarów, a zatrudnio- nych w niej jest prawie 300 pra- cowników. - Co wp³ynê³o na to, ¿e zde- cydowa³ siê Pan skontaktowaæ z Uni¹? - Na tê decyzjê mia³y wp³yw za- równo moje zainteresowania za- wodowe, poprzednie doœwiadcze- nie w œwiecie rynków finansowych jak i fakt, ¿e jako emigrant z Pol- ski, czujê siê mocno zwi¹zany z amerykañskim œrodowiskiem polo- nijnym. Moje doœwiadczenie, które zdoby³em w amerykañskich i miê- dzynarodowych instytucjach finan- sowych, mog³em powi¹zaæ z moim rodowodem, z przywi¹za- niem do polskoœci. A poza tym, Nasza Unia jest najwiêksz¹ polsk¹ instytucj¹ finansow¹ poza granica- mi Polski. Wielkoœæ aktywów Unii stawia nas w œcis³ej czo³ówce ame- rykañskich unii kredytowych – jes- teœmy w tej chwili na 107 miejscu, co jest doskona³ym wynikiem, bio- r¹c pod uwagê fakt, ¿e w USA dzia³a oko³o osiem tysiêcy unii. Po zapoznaniu siê z innymi kandydatami, Rada Dyrektorów uzna³a, ¿e moje doœwiadczenie i umiejêtnoœci najbardziej pasuj¹ do jej wizji rozwoju Unii. Podobno by³o oko³o czterdziestu zakwalifi- kowanych kandydatów, wiêc czu- jê siê zaszczycony, ¿e wybór pad³ na mnie. - Proszê opowiedzieæ trochê o sobie, o swojej karierze. - Od 16 lat jestem zwi¹zany z miêdzynarodowymi rynkami finan- sowymi a doœwiadczenie zawodo- we zdoby³em w tak renomowanych firmach jak J.P. Morgan, Merrill Lynch i Barclays Bank, gdzie pra- cowa³em na wielu kierowniczych stanowiskach, zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i Europie. Wy- specjalizowa³em siê w zarz¹dzaniu instrumentami finansowymi, po- zyskiwaniu funduszy kredytowych, sporz¹dzaniu modeli inwestycyj- nych, opracowywaniu strategii roz- woju przedsiêbiorstw oraz ewalu- acji kredytów. Mam doœwiadczenie w kierowaniu du¿ym zespo³em pracowniczym o miêdzynarodo- wym charakterze. Przywi¹zujê du- ¿¹ wagê do dyscypliny pracy i wspó³pracy pomiêdzy pracownika- mi. Do Stanów Zjednoczonych przyjecha³em w 1996 roku. - A Pana wykszta³cenie? - Uzyska³em dyplom magistra zarz¹dzania i administracji na Uni- wersytecie Harvard oraz stopieñ baka³arza w zakresie europejskie- go zarz¹dzania i administracji na Uniwersytecie ICADE w Madry- cie i Middlesex w Londynie. 7 Rozmowa z Oskarem Mielczarkiem, nowo mianowanym Prezesem i Dyrektorem Wykonawczym Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej. Oskar Mielczarek Najwiêkszym wydarzeniem polonijnym ubieg³ego tygodnia by³a zbiorowa wystawa Klubu Fotografika. Gratulacje! 15 Kto na prezydenta? Salon 2011 Salon 2011 Poniedzia³kowa debata telewizyjna republikañskich pretendentów do nominacji partyjnej ujawni³a kandy- data najpowa¿niejszego.

Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

Citation preview

Page 1: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

NUMER 876 (1226) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 18 CZERWCA 2011

Adam Sawicki

Mitt Romney, by³y gubernatorstanu Massachusetts, jest biz-nesmanem, multimilionerem iby³ym biskupem w koœcielemormonów. Jest równie¿ auto-rem reformy opieki medycznejjako gubernator stanu, która by-³a inspiracj¹ dla podobnej refor-my prezydenta Obamy. Wydajesiê nie tylko dobrze przygoto-wany do najwy¿szego urzêdu,ale równie¿ najprzystojniejszyspoœród republikañskich powa¿-nych pretendentów, co mo¿etylko pomóc w demokracji me-dialnej.

Siedmiu pretendentów spotka³osiê przed kamerami CNN w St.AnselmCollege opodal miasta

Manchester w stanie New Hem-pshire. Oprócz Romneya wyst¹piliNewt Gingrich, Tim Pawletny,Michelle Bachmann, Rick Santo-rum, Ron Paul, Herman Cain. Niewziê³o udzia³u dwóch powa¿nychkonkurentów do republikañskiejnominacji: Sara Palin i Jon Hunt-sman.

Romney ma wiele zalet ale tak-¿e dwa powa¿ne obci¹¿enia. Pier-wsza, ¿e jest mormonem. Wiêk-szoœæ Amerykanów uwa¿a mor-monów za sektê. On sam odpo-wiada, ¿e Amerykanie nie wybie-raj¹ naczelnego pastora, ale na-czelnego dowódcê, wiêc kwestiawyznania nie powinna zaprz¹taæich uwagi. í6

í Ale wko³o jest weso³o – str. 5

íWysokie notowania PO – str. 6

í Zaproszenie do Pompano – str. 10

í O traumie w gabinecie psychoterapeuty – str. 13

í Œwiêto fotografii w metropolii – str. 15

Unia finansow¹ si³¹ Polonii- Sprawuje Pan swoj¹ funkcjêod ponad miesi¹ca. Czy mo¿ePan przybli¿yæ naszym Czytel-nikom, dlaczego zainteresowa³siê Pan tym stanowiskiem wPolsko-S³owiañskiej FederalnejUnii Kredytowej?

- Rok temu przegl¹daj¹c publi-kacjê New York Times przypad-

kowo zobaczy³em og³oszenieUnii, dotycz¹ce poszukiwaniaosoby na stanowisko nowego pre-zesa. Zwróci³em na nie uwagê,gdy¿ moje przygotowanie zawo-dowe pasowa³o do stawianychwymagañ – ³¹cznie ze znajomoœ-ci¹ jêzyka polskiego. Uzna³em, ¿ejest to okazja, by wykorzystaæ nie

tylko swoje doœwiadczenie me-ned¿erskie i finansowe, uzyskanew amerykañskim systemie banko-wym, ale równie¿, ¿e jest to mo¿-liwoœæ powrotu do moich pol-skich korzeni. Uniê znam od wie-lu lat, ale nie zdawa³em sobiesprawy, ¿e rozwinê³a siê na takdu¿¹ skalê – na dzieñ dzisiejszy

aktywa naszej instytucji wynosz¹1,4 miliarda dolarów, a zatrudnio-nych w niej jest prawie 300 pra-cowników.

- Co wp³ynê³o na to, ¿e zde-cydowa³ siê Pan skontaktowaæ zUni¹?

- Na tê decyzjê mia³y wp³yw za-równo moje zainteresowania za-wodowe, poprzednie doœwiadcze-nie w œwiecie rynków finansowychjak i fakt, ¿e jako emigrant z Pol-ski, czujê siê mocno zwi¹zany zamerykañskim œrodowiskiem polo-nijnym. Moje doœwiadczenie, którezdoby³em w amerykañskich i miê-dzynarodowych instytucjach finan-sowych, mog³em powi¹zaæ zmoim rodowodem, z przywi¹za-niem do polskoœci. A poza tym,Nasza Unia jest najwiêksz¹ polsk¹instytucj¹ finansow¹ poza granica-mi Polski. Wielkoœæ aktywów Uniistawia nas w œcis³ej czo³ówce ame-rykañskich unii kredytowych – jes-teœmy w tej chwili na 107 miejscu,co jest doskona³ym wynikiem, bio-r¹c pod uwagê fakt, ¿e w USAdzia³a oko³o osiem tysiêcy unii.

Po zapoznaniu siê z innymikandydatami, Rada Dyrektorówuzna³a, ¿e moje doœwiadczenie iumiejêtnoœci najbardziej pasuj¹ dojej wizji rozwoju Unii. Podobnoby³o oko³o czterdziestu zakwalifi-kowanych kandydatów, wiêc czu-

jê siê zaszczycony, ¿e wybór pad³na mnie.

- Proszê opowiedzieæ trochê osobie, o swojej karierze.

- Od 16 lat jestem zwi¹zany zmiêdzynarodowymi rynkami finan-sowymi a doœwiadczenie zawodo-we zdoby³em w tak renomowanychfirmach jak J.P. Morgan, MerrillLynch i Barclays Bank, gdzie pra-cowa³em na wielu kierowniczychstanowiskach, zarówno w StanachZjednoczonych jak i Europie. Wy-specjalizowa³em siê w zarz¹dzaniuinstrumentami finansowymi, po-zyskiwaniu funduszy kredytowych,sporz¹dzaniu modeli inwestycyj-nych, opracowywaniu strategii roz-woju przedsiêbiorstw oraz ewalu-acji kredytów. Mam doœwiadczeniew kierowaniu du¿ym zespo³empracowniczym o miêdzynarodo-wym charakterze. Przywi¹zujê du-¿¹ wagê do dyscypliny pracy iwspó³pracy pomiêdzy pracownika-mi. Do Stanów Zjednoczonychprzyjecha³em w 1996 roku.

- A Pana wykszta³cenie?- Uzyska³em dyplom magistra

zarz¹dzania i administracji na Uni-wersytecie Harvard oraz stopieñbaka³arza w zakresie europejskie-go zarz¹dzania i administracji naUniwersytecie ICADE w Madry-cie i Middlesex w Londynie. í7

Rozmowa z Oskarem Mielczarkiem, nowo mianowanym Prezesem i Dyrektorem Wykonawczym Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej.

Oskar Mielczarek

Najwiêkszym wydarzeniem polonijnym ubieg³ego tygodnia by³a zbiorowa wystawa Klubu Fotografika. Gratulacje! í15

Kto na prezydenta?Salon 2011Salon 2011

Poniedzia³kowa debata telewizyjna republikañskichpretendentów do nominacji partyjnej ujawni³a kandy-data najpowa¿niejszego.

Page 2: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

KURIER PLUS 18 CZERWCA 20112

KURIER PLUSredaktor naczelny

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

sekretarz redakcji

Anna Romanowska

sta³a wspó³praca

Izabela Barry,

Andrzej Józef D¹browski,

Halina Jensen, Czes³aw Karkowski,

Krzysztof K³opotowski, Weronika Kwiatkowska, Konrad Lata,

Krystyna Mazurówna

Marian Polak

Agata Ostrowska-Galanis,

Katarzyna Zió³kowska-Nalepa

korespondenci z Polski

Jerzy Bukowski

korespondentka z Francji

Krystyna Mazurówna

fotografia

Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy

Marian Polak

wydawcy

John Tapper

Kurier Plus Publishing, Inc .

Adres: 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 389-0134 (718) 389-3018

Fax: (718) 389-3140

E-mail: [email protected]

Internet: http://www.kurierplus.com

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.

Adam Mattauszek

Rekordowe POPlatforma Obywatelska wygrywawszystkie sonda¿e. Dziœ chce na ni¹g³osowaæ co drugi Polak. Ostatniozdoby³a 49 proc. g³osów ankietowa-nych. Gdyby mia³o to miejsce w cza-sie wyborów PO zdoby³aby w Sejmie251 mandatów i mog³aby rz¹dziæ sa-modzielnie.

Ceny ostro w górêTakiego wzrostu inflacji nie by³o oddziesiêciu lat. Premier Donald Tuskuspokaja i twierdzi, ¿e po wakacjachbêdzie lepiej. Premier podkreœli³, ¿ewalka z inflacj¹ jest zadaniem Naro-dowego Banku Polskiego i Rady Po-lityki Pieniê¿nej.

Kredyt z Banku ŒwiatowegoMimo zapowiedzianych oszczêd-noœci i walki z deficytem resort finan-sów zdecydowa³ siê zaci¹gn¹æ po-wa¿ny kredyt w Banku Œwiatowym.Wynosi on 750 milionów euro. Pie-ni¹dze maj¹ wspomagaæ polski prog-ram poprawy efektywnoœci energe-tycznej i rozwoju energetyki ze Ÿrode³odnawialnych.

Oferta dla PJNSojusz Unii Polityki Realnej i PrawicyRzeczpospolitej Marka Jurka, zapro-ponowa³ partii Polska Jest Najwa¿niej-sza wspólne pójœcie do wyborów. Li-der UPR Bartosz JóŸwiak liczy, ¿e wten sposób mogliby uzyskaæ 6-7 pro-cent poparcia. Szef PJN Pawe³ Kowalnie odpowiedzia³ jeszcze na tê ofertê.

Rekord Guinnessa Kluzik-RostkowskiejBy³y prezydent Aleksander Kwaœ-niewski przypadek Joanny KluzikRostkowskiej uzna³ za godny rekorduw ksiêdze Guinnessa. W ci¹gu 12miesiêcy, z szefa kampanii Jaros³awaKaczyñskiego, zosta³a szefem PJN -partii antykaczyñskiej, a nastêpnieopuœci³a j¹ przechodz¹c do PO.

Porêba szefem sztabuEuropose³ Tomasz Porêba bêdziekierowa³ sztabem wyborczym Prawai Sprawiedliwoœci w najbli¿szych wy-borach parlamentarnych. Jaros³awKaczyñski mówi o nim: m³ody, zdol-ny, sprawny.

Trybuna³ Stanu dla Kaczyñskiegoi ZiobryRyszard Kalisz (SLD), autor raportuz prac komisji do wyjaœnienia samo-bójczej œmierci Barbary Blidy, wysu-n¹³ wniosek o postawienie ówczes-nego premiera Jaros³awa Kaczyñ-skiego i ówczesnego ministra spra-wiedliwoœci Zbigniewa Ziobro przedTrybuna³em Stanu. Premier DonaldTusk powiedzia³, ¿e Kalisz zamieni³siê w krwawego jastrzêbia i doda³“coœ za blisko jest wyborów, ¿eby uz-naæ ten pomys³ za wolny od takiegokontekstu”.

 POLSKA Imieninytygodnia18 czerwca - sobota

El¿biety, Marka

19 czerwca - niedziela

Gerwazego, Protazego,

Romualda

20 czerwca - poniedzia³ek

Bogny, Diny, Florentyny

21 czerwca - wtorek

Alicji, Marty, Alojzego

22 czerwca - œroda

Pauliny, Jana, Tomasza

23 czerwca - czwartek

Wandy, Zenona

24 czerwca - pi¹tek

Danuty, Jana

Tata w moich oczach czyli wernisa¿ prac konkursu TATA!23 czerwca, w Dniu Ojca, obchodzonego wed³ug polskiej tra-dycji, o godz. 6.30 pm w Galerii Kuriera Plus, przy 145 JavaStreet, na Greenpoincie, odbêdzie siê wrêczenie nagród w kon-kursie literacko-plastycznym TATA, którego organizatoremjest portal www.DobraPolskaSzkola.com i by³e Polskie Ra-dio 910 AM WRKL.

Uroczystoœæ jest po³¹czona z wernisa¿em prac plastycznychi literackich wszystkich uczestników konkursu.

Pojawi¹ siê te¿ goœcie Aidys Norbu & Przyjaciele z po³ud-niowej Syberii.

Bêdzie mo¿na pos³uchaæ ich gard³owego œpiewu i tradycyj-nej muzyki Tuwinskiej oraz utworów na granych na rzadkichinstrumentach, jak: igil, doshpulur i khomus.

Tata jest pierwszym nauczycielem wprowadzaj¹cym w zewnêtrzny œwiat, pokazuj¹-cym nie tylko jego “jasne” strony, ale równie¿ te mniej bezpieczne.

W poznawaniu œwiata ojciec stanowi dla dziecka filar bezpieczeñstwa, do któregozawsze mo¿e przyjœæ, kiedy czuje zagro¿enie.

Czy polski tata spe³nia siê w swojej roli? Z czym siê kojarzy? Jak go postrzegamy?Prace konkursowe przynosz¹ ciekawe odpowiedzi. Wstêp wolny. Zapraszamy!

Spotkanie z Krystyn¹ Mazurówn¹17 czerwca (pi¹tek) o godz. 19:00 zapraszamy napromocjê ksi¹¿ki gwiazdy baletu Teatru Wielkiego i pary-skich rewii, a tak¿e wieloletniej autorki Kuriera Plus -Krystyny Mazurówny. Ksi¹¿kê zatytu³owan¹ ”Burzliwe ¿ycie tancerki”,z autografem autorki bêdzie mo¿na kupiæ na miejscu.Spotkanie poprowadzi red. Andrzej Józef D¹browski.Wstêp wolny.

Tydzieñ z Plusem

145 Java Street, Greenpoint - Brooklyn tel. 718-389-3018

Czytaliœmy zawiadomienia o naborze ak-torów do sztuki teatralnej, o warsztatachmalarskich, o organizowanym hucznieDniu Dziecka, dyrektorzy Centrum zaczê-li pojawiaæ siê w telewizji, gdzie opowia-daj¹ o swoich ambitnych planach... Na ra-zie niewiele z tych planów dochodzi doskutku. Teatru nie bêdzie, bo nie zg³osilisiê aktorzy, warsztatów malarskich tak¿enie, bo za drogie. Dzieñ Dziecka wielu ro-dziców rozczarowa³, bo okaza³o siê, ¿e zaró¿ne dzieciêce przyjemnoœci trzeba by³op³aciæ. Rodzi siê wiêc podejrzenie, czynie s¹ to ze strony Centrum tylko pijarow-skie chwyty, mydl¹ce ludziom oczy.

Dobrym przyk³adem s¹ tu seniorzy zKlubu Krakus; opowiadaj¹ oni o zapo-wiadanych wycieczkach, z których ¿adnanie dosz³a do skutku. To co ma im do za-proponowania Centrum to obiad i ogl¹da-nie telewizji. Starsi pañstwo nie rezygnu-j¹ wiêc ze starañ o przywrócenie do pra-cy Janusza Skowrona, za którego czasówdzia³o siê w Krakusie du¿o i ciekawie.

S¹ jeszcze inne, powa¿niejszej naturydowody na to, ¿e zmiany w Centrum s¹czysto fasadowe, a dyrektorzy w dalszymci¹gu korzystaj¹ z niczym nieograniczo-nej w³adzy. Ostatnio cz³onkostwa CPSpozbawiono Beatê Jakubowsk¹. Kiedyœby³a ona dyrektorem Krakusa. Za jej ka-dencji klub seniora mia³ najlepsze noto-wania u w³adz amerykañskich. Jakubow-ska to osoba kompetentna, sumienna i od-powiedzialna, ale tak¿e mówi¹ca to, comyœli. Do dziœ nieznane s¹ powody jej

zwolnienia. Najprawdopodobniej by³a poprostu niewygodna. Teraz dowiadujemysiê, ¿e odebrano jej tak¿e cz³onkostwoCPS. Najprawdopodobniej z tego samegopowodu wyrzucono z organizacji Marze-nê Wierzbowsk¹ - dyrektora FederalnejUnii Polsko-S³owiañskiej. Obie panie wy-powiada³y siê w mediach krytycznie oCentrum. A przecie¿ demokracja, któr¹siê tak chlubimy, polega m.in. na wolnoœ-ci wypowiedzi. Na krytykê powinno siêreagowaæ argumentami - pod warunkiem,¿e siê je posiada. W Centrum nie ma dys-kusji. Po prostu wyrzuca siê z organizacji.

Na razie wiêc spo³eczna czêœæ dzia³al-noœci Centrum pozostaje w sferze pla-nów i projektów, a w rzeczywistoœci“rz¹dzi” stare.

Ju¿ wkrótce, w niedzielê 26 czerwca,o godz. 14:00 odbêdzie siê zebraniesprawozdawcze Centrum Polsko-S³o-wiañskiego. Datê wybrano bardzo nie-fortunnie, bo to Bo¿e Cia³o. Dzieñ, któryzwyczajowo spêdza siê w gronie rodzinyi przyjació³. Mo¿na wiêc przypuszczaæ,¿e wiele osób z zebrania zrezygnuje.

Ciekawe czy udzia³ w zebraniu bêd¹mog³y wzi¹æ Beata Jakubowska i Marze-na Wierzbowska, których g³os w dysku-sji by³ zawsze uwa¿nie s³uchany?

W CPS nie zaprzestano fatalnej prak-tyki wykluczania niepokornych, która odlat odbiera wiarygodnoœæ dyrektorom tejinstytucji i nie pozwala wierzyæ w ichczyste intencje.

Zofia K³opotowska

CPS – nic nowegoZ naszego podwórka

Od lat upominamy siê o szerokie otwarcie drzwi Centrum Polsko-S³owiañskiego dla polonijnej spo³ecznoœci. Ostatnio coœ w tejsprawie zaczyna siê zmieniaæ.

Page 3: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011 3

Katolicki Klub Dyskusyjny im.B³ogos³awionego Jana Paw³a II

zaprasza na spotkanie w niedzielê 19 czerwca 2011 r.

Ks. dr Dariusz Blicharz wyg³osi prelekcjê pt.

„Powo³anie do œwiêtoœci”SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Prelekcja i dyskusja o godz. 4.00 ppo³.

Audytorium Parafii œw. Szczepana,Manhattan – 152 E 29th Street miêdzy LexingtonAve oraz 3 Ave. Dojazd metrem “6” do28 Street. Tel. (212) 289-4423

Katolicki Klub zaprasza

Ostatnie, przed wakacjami, otwarte,zebranie III Zakonu Œw. Franciszka,odbêdzie siê w niedzielê, 19 czerwcapo Mszy Œw. o 11:30 am, w koœcieleœw. St. Kostki, w salce przy 185 DriggsAve. na Greenpoincie.

Zebranie poprowadzi o. franciszkaninM. Wilk. Temat:

¯ycie i dzia³alnoœæ Œw. Maksymiliana Kolbe!

Info: siostra Genowefa 718-267-1544

Zebranie III Zakonu Œw. Franciszka

Koncert przedpremierowyPolish American Folk Dance Company zaprasza na Koncert Przedpremierowy. Bêdzieto przegl¹d repertuaru przygotowanego na XV Œwiatowy Festiwal Zespo³ówFolklorystycznych - Rzeszów 2011.

Koncert odbêdzie siê w niedzielê, 19 czerwca o godz. 15:00 w Polskim DomuNarodowym, 261 Driggs Ave. na Greenpoincie. Bilety w cenie $10 - dzieci, studenci iseniorzy oraz doroœli $15 s¹ do nabycia w Polskim Domu Narodowym

Tel. 718-387-5252, w Agencji Forum, tel. 718-389-1010.Informacje o koncercie tak¿e na stronie: www.pafdc.org i pod nr tel. 718-907-6199.

Spotkanie z najbli¿szymi wspó³pracownikami œp. Lecha Kaczyñskiego 20 czerwca, godz.19:00

w Centrum Polsko-S³owiañskim.

Klub Gazety Polskiej w Nowym Jorku zaprasza na spotkanie ze wspó³pra-cownikami œp. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyñskiego, któ-re odbêdzie siê w poniedzia³ek, 20 czerwca, o godzinie 19-ej w Centrum Pol-sko-S³owiañskim, przy 176 Java Street, na Greenpoincie.

Naszymi goœæmi bêd¹ Jacek Sasin, zastêpca Szefa Kancelarii PrezydentaKaczyñskiego, najwy¿szy rang¹ urzêdnik œp. Prezydenta, który nie zgin¹³ w ka-tastrofie pod Smoleñskiem oraz Adam Kwiatkowski, ekspert w Kancelarii œp.Prezydenta.

Obecnie obaj aktywnie dzia³aj¹ na rzecz zachowania pamiêci o œp. LechuKaczyñskim i jego wspó³pracownikach, którzy zginêli 10 kwietnia. Jacek Sasinjest koordynatorem Komisji Organizacyjnej, a Adam Kwiatkowski pe³ni funk-cjê Dyrektora Biura w Ruchu Spo³ecznym im. Prezydenta Lecha Kaczyñskie-go.

Jako niezwykli œwiadkowie historii bêd¹ opowiadaæ o swoich prze¿yciach idzieliæ siê informacjami na temat kulisów organizacji tragicznej wizyty Prezy-denta w Rosji. Obaj s¹ znani milionom Polaków z filmu Mg³a, wyprodukowa-nego przez Gazetê Polsk¹, który traktowa³ o przebiegu walki obozu rz¹dowegoze œp. Lechem Kaczyñskim bezpoœrednio przed katastrof¹ i tu¿ po niej.

Szczegó³owych informacji o spotkaniu udziela Janusz Sporek -(718)486.6780

W czasie pobytu w Nowym Jorku i Chicago nasi goœcie przedstawi¹ za³o¿eniadzia³ania Ruchu Spo³ecznego im. Prezydenta Lecha Kaczyñskiego i mo¿liwoœcipowo³ania struktur tego ruchu w USA. W Nowym Jorku, prosto z lotniska min.Sasin i Adam Kwiatkowski z³o¿¹ kwiaty pod tablic¹ upamiêtniaj¹c¹ Ofiary kata-strofy przy koœciele Matki Boskiej Pocieszenia, przy Metropolitan Ave.

Poniedzia³ek, 20 czerwca, godzina 7 wieczorem, w Centrum Polsko-S³owiañ-skim, przy 176 Java Street, na Greenpoincie.

Kontakt n/t akredytacji: Janusz Sporek: 718-486-6780

Polecamy

PROFILAKTYKATerapie wzmacniaj¹ce uk³adodpornoœciowy (wlewykroplówkowe), pomagaj¹ osobomchorym na artretyzm, alergie i astmêi zespó³ chronicznego zmêczenia.

MEDYCYNAALTERNATYWNAAkupunktura jako sprawdzonanaturalna metoda leczenia, masa¿ z u¿yciem mineralnego b³ota z Morza Martwego, stosowany napunkty akupunkturowe (acupoints),co pomaga w leczeniu artretyzmu,usuwaniu skurczy miêœni, bólu pleców i stawów.

KOMPLEKSOWA OPIEKALEKARSKALekarz rodzinny, porady i terapiaantynikotynowa i antyalkoholowa, gabinetdermatologiczny, zabiegi chirurgiczne w przychodni, leczenie reumatycznych bólówstawów, naturoterapia, fizykoterapia, leczeniebólu, blokowanie nerwobólów, zastrzykidostawowei do „Trigger Points”.

DIAGNOSTYKARó¿ne rodzaje USG (Sonograms, Dopplers), testy wydolnoœci p³uc, badanie przewodnictwa nerwowego, badanie zmys³urównowagi w celu zapobiegania upadkom.

WIELKIE OTWARCIE – GRAND OPENING MEDICAL AND REHABILITATION CENTER – Oœrodek rodzinny

157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200

Du¿e zni¿ki dla pacjentów bez ubezpieczeñ.Akceptujemy: MEDICARE i inne, g³ówne rodzaje ubezpieczeñ. Dogodne godziny otwarcia. Oœrodek czynny do póŸna w soboty. Zapewniamy transport dla pacjentów z MEDICAID. Dzwoñ w celu umówienia siê na wizytê.AKCEPTUJEMY WORKERS COMPENSATION I NO-FAULT CASES.

718-349-1200Mówimy po polsku

Board Certified Anti-Aging Health Practitioner Botox, Wype³nianie zmarszczek, Mesoterapia, Preparaty odm³adzaj¹ce. Darmowe konsultacje. Bardzo przystêpne ceny.

Pamiêtamy o Smoleñsku

Katolicki Klub Dyskusyjny im. B³ogos³awionego Jana Paw³a II zaprasza naPielgrzymkê Rodziny Radia Maryja do Amerykañskiej Czêstochowy

w niedzielê, 3 lipca. W tym dniu nie bêdzie spotkania naszej Wspólnoty naManhattanie. Rezerwacja miejsc do soboty, 25 czerwca - tel. (212) 289 44 23.

Odjazd autokarów o godz. 8:15 rano sprzed naszego Koœcio³a, p.w. Sw.Szczepana, 151 East 28th Str. pomiêdzy Lexington AVE oraz 3 AVE.

Page 4: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

Bracia, radujcie siê, d¹¿cie do doskona-³oœci, pokrzepiajcie siê na duchu, jednomyœlcie, pokój zachowujcie, a Bóg mi³oœcii pokoju niech bêdzie z wami. Pozdrówciesiê nawzajem œwiêtym poca³unkiem. Po-zdrawiaj¹ was wszyscy œwiêci. £aska Pa-na Jezusa Chrystusa, mi³oœæ Boga i udzie-lanie siê Ducha Œwiêtego niech bêdzie zwami wszystkimi.

2 Kor 13,11–13

Katechizm Koœcio³a Katolickiego, po-wo³uj¹c siê na sobory i synody tak mówio Tajemnicy Trójcy Przenajœwiêtszej:„Trójca jest jednoœci¹. Nie wyznajemytrzech bogów, ale jednego Boga w trzechOsobach. Osoby Boskie nie dziel¹ miêdzysiebie jedynej Boskoœci, ale ka¿da z nichjest ca³ym Bogiem: Ojciec jest tym sa-mym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec,Duch Œwiêty tym samym, co Ojciec i Syn,to znaczy jednym Bogiem, co do natury.Ka¿da z trzech Osób jest t¹ rzeczywistoœ-ci¹, to znaczy substancj¹, istot¹ lub natur¹Bo¿¹”. To nieco zawi³e wyjaœnienie ta-jemnicy Trójcy Œwiêtej cz³owiek stara siêzg³êbiæ poprzez obrazy, analogie, porów-nania. Poni¿sza historia ukazuje jedn¹ ztakich prób.

Wybitny pisarz angielski GrahamGreene pod wp³ywem narzeczonej, póŸ-niejszej ¿ony, nawróci³ siê i w roku 1926,w wieku 22 lat przyj¹³ chrzest w koœcielekatolickim. Jest on autorem wielu powieœ-ci psychologicznych, o problematyce ety-czno-religijnej. Jego powieœci zaprawiones¹ spor¹ doz¹ humoru. Nale¿y do nich po-wieœæ „Monsignore Kichote” („Monsig-nor Quixote”). Jej akcja toczy siê w post-frankistowskiej Hiszpanii i opowiada oniezwyk³ej przyjaŸni proboszcza katolic-kiej parafii i burmistrza, komunisty i ateis-ty. Wybrali siê oni na wspólne wakacje.Kiedyœ gdy siedzieli przy butelce winarozmowa zesz³a na tematy religijne. Bur-mistrz powiedzia³ do proboszcza: „Drogiprzyjacielu, nie mogê zrozumieæ, jak mo-¿esz wierzyæ w tak wiele niedorzecznychidei. Na przyk³ad idea Trójcy Œwiêtej.Przecie¿ to jest trudniejsze do pojêcia izrozumienia ani¿eli najbardziej skompli-kowane kwestie matematyczne. Czy móg-³byœ mi wyjaœniæ tajemnicê Trójcy Œwiê-tej?” Kap³an zacz¹³ wyjaœnienia u¿ywaj¹c

przyk³adu, który by³ pod rêk¹, to znaczyod butelki wina. Wino, które pijemy po-chodzi z trzech ró¿nych butelek. Za³ó¿my,¿e pierwsza przedstawia Boga Ojca, drugaBoga – Syna. I chocia¿ wino pochodzi zdwóch ró¿nych butelek, to ma ono tê sa-m¹ naturê i powsta³o w tym samym cza-sie. Wino z trzeciej butelki „dodatkowa is-kra ¿ycia” prezentuje Boga – Ducha Œwiê-tego. Swoje wywody proboszcz koñczytak¹ konkluzj¹. Wina pochodz¹ce z trzechró¿nych butelek s¹ nierozdzielne, maj¹ têsam¹ naturê i pochodz¹ z tej samej winni-cy, dlatego „ktokolwiek ma udzia³ w tymjednym ma udzia³ w trzech”.

Burmistrz nie wydawa³ siê podatny nate argumenty. Ale nie wiemy czy w przy-sz³oœci ta lekcja przy butelce wina nieodegra wa¿nej roli w postrzeganiu wiary idogmatów katolickich przez burmistrzaateistê. Opowieœæ o trzech butelkach winajest jedn¹ z wielu, które przez analogiêusi³uj¹, wyjaœniæ tajemnicê Trójcy Prze-najœwiêtszej. Jednak w ca³ej tej historiijest inny, wa¿niejszy element, który uchy-la siê nam r¹bka tajemnicy Trójcy Prze-najœwiêtszej. Jest to niezwyk³a przyjaŸñ ipewnego rodzaju mi³oœæ burmistrza i ka-p³ana, mimo wielu ró¿nic œwiatopogl¹do-wych. Istot¹ tajemnicy Trójcy Œwiêtej jestmi³oœæ, która ³¹czy trzy osoby boskie: Oj-ca, Syna i Ducha Œwiêtego. Trójca Œwiêtastanowi wspólnotê mi³oœci. Na tê wspól-notê mo¿emy spojrzeæ przez analogie na-szej ludzkiej wspólnoty mi³oœci. Do jejstworzenia potrzebny jest kochaj¹cy i ko-chany. Konieczne s¹ conajmniej dwieosoby. U¿ywaj¹c jeszcze jêzyka analogiimo¿emy powiedzieæ, ¿e ¿ycie Trójcyœwiêtej opiera siê na wzajemnej afirmacji,inaczej na wzajemnej owocnej mi³oœci. Otakim spojrzeniu na tajemnicê TrójcyŒwiêtej mówi¹ nam nie tylko sobory i sy-nody, ale przede wszystkim Pismo Œwiê-te. Syn Bo¿y, Jezus Chrystus najpe³niejobjawi³ nam tê tajemnicê. Wiele razy mó-wi³ On o swoim mi³uj¹cym Ojcu, jako od-rêbnej Osobie-Bogu. W Nowym Testa-mencie wiele znajdziemy wypowiedzi oDuchu Œwiêtym, jako odrêbnej Osobie,równej Ojcu i Synowi. Wiêzi¹ Osób Trój-cy Œwiêtej jest mi³oœæ.

W kr¹g zbawczej mi³oœci Trójcy Œwiê-tej zostajemy w³¹czeni przez chrzest. WKatechizmie Koœcio³a Katolickiego czyta-my: „Przez ³askê chrztu w imiê Ojca i Sy-na, i Ducha Œwiêtego zostaliœmy wezwanido uczestnictwa w ¿yciu Trójcy Œwiêtej,tu na ziemi w mroku wiary, a po œmierciw œwiat³oœci wiecznej”. O mi³oœci bo¿ej,która obejmuje ka¿dego z nas mówi

pierwsze czytanie z dzisiejszej niedzieliwziête z Ksiêgi Wyjœcia. „Moj¿esz, wsta-wszy rano, wst¹pi³ na górê, jak mu naka-za³ Pan, i wzi¹³ do r¹k tablice kamienne.A Pan zst¹pi³ w ob³oku i Moj¿esz zatrzy-ma³ siê ko³o Niego, i wypowiedzia³ imiêPana. Przeszed³ Pan przed jego oczyma, iwo³a³: ‘Pan, Pan, Bóg mi³osierny i litoœci-wy, cierpliwy, bogaty w ³askê i wier-noœæ’”. Lud sprzeniewierzy³ siê Bogu, od-daj¹c czeœæ z³otemu cielcowi. Bóg jednakokaza³ mi³osierdzie. Darowa³ winê i odno-wi³ przymierze ze swoim ludem. Pe³niêswojej mi³oœci Bóg Ojciec ukaza³ w swo-im Synu. W Ewangelii na dzisiejsz¹ uro-czystoœæ czytamy: „Tak Bóg umi³owa³œwiat, ¿e Syna swego Jednorodzonegoda³, aby ka¿dy, kto w Niego wierzy, niezgin¹³, ale mia³ ¿ycie wieczne. AlbowiemBóg nie pos³a³ swego Syna na œwiat po to,aby œwiat potêpi³, ale po to, by œwiat zos-ta³ przez Niego zbawiony”. Ta mi³oœæ try-nitarna dociera do nas w szczególny spo-sób przez Osobê Ducha Œwiêtego.

Piêknie o trynitarnej mi³oœci, która do-ciera do nas przez Ducha Œwiêtego mówi³Œwiêty Augustyn w jednej z modlitw:„Duchu Przenajœwiêtszy, Pocieszycielustrapionych, przeniknij moje serce i roz-tocz w nim swe jasne œwiat³o. Wylej Tw¹rosê niebiesk¹ na tê ziemiê niep³odn¹, abysiê skoñczy³a jej nieurodzajnoœæ. Spuœæiskrê Twej mi³oœci a¿ do przybytku mejduszy, aby tam roznieci³a ogieñ, który bypoch³on¹³ wszystkie s³aboœci, niedbalstwai niedoskona³oœci moje. PrzyjdŸ wiêc, oprzyjdŸ, s³odki Pocieszycielu dusz strapio-nych, Ucieczko w niebezpieczeñstwach iOpiekunie w strapieniach! PrzyjdŸ, o Ty,który dusze obmywasz z ich plam i któryleczysz ich rany. PrzyjdŸ, si³o s³abych;przyjdŸ, Ojcze sierot, nadziejo nieszczêœli-wych i skarbie wszystkich ubogich. Przy-jdŸ, o Duchu Œwiêty, przyjdŸ, gwiazdo ¿e-glarzy i bezpieczny porcie rozbitków, iracz mieæ litoœæ nade mn¹! Uczyñ ma du-szê prost¹, kochaj¹c¹ i wiern¹. Spraw,bym zachowuj¹c na ziemi czyste serce,zas³u¿y³ ogl¹daæ Ciê i cieszyæ siê Tob¹ nawieki w niebie. Amen”.

Ta mi³oœæ jest tak¿e inspiracj¹ dla ro-dziny ludzkiej i rodziny Koœcio³a. B³ogos-³awiony Jan Pawe³ II powiedzia³: „WTrójcy mo¿na dostrzec pierwowzór ludz-kiej rodziny, z³o¿onej z mê¿czyzny i ko-biety, którzy zostali powo³ani, aby byæ dlasiebie nawzajem darem we wspólnociemi³oœci otwartej na ¿ycie. W Trójcy Prze-najœwiêtszej znajdujemy tak¿e wzorzecrodziny Koœcio³a, w której wszyscy chrze-œcijanie maj¹ budowaæ autentyczne wiêziwspólnoty i solidarnoœci. To mi³oœæ jestkonkretnym znakiem wiary w Boga Ojca,Syna i Ducha Œwiêtego. Druga OsobaTrójcy Przenajœwiêtszej, która przez wcie-lenie sta³a siê cz³owiekiem w Chrystusie,jest obecna wœród nas w sakramencie Eu-charystii”. Tu warto zacytowaæ znanegow³oskiego publicystê i pisarza VittorioMessori: „Dogmaty takie jak trynitarny s¹niedorzecznoœci¹ na p³aszczyŸnie rozu-mowej. Rozwa¿ane jednak z w³aœciwejperspektywy - mi³oœci, a nie rozumowania- przechodz¹ z królestwa absurdu do kró-lestwa tajemnicy. A to zmienia wszystko.

Zakoñczê rozwa¿anie s³owami modlit-wy œw. Katarzyny ze Sieny: „O Trójcowieczna, bez dna Oceanie, co mog³aœ daæmi wiêcej ni¿ daj¹c mi siebie? Ty jesteœogniem, co nigdy nie gaœnie. Ty jesteœ og-niem, który we mnie spala mi³oœæ w³asn¹mej duszy”.

Ks. Ryszard Koper

www.ryszardkoper.pl

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Obama ostrzegaMo¿e nast¹piæ kolejny kryzys finan-sowy, o ile Kongres nie zgodzi siê napodniesienie pu³apu zad³u¿enia -ostrzega prezydent USA BarackObama. Obecny limit d³ugu obowi¹-zuj¹cego amerykañski rz¹d to 14,3biliona dolarów. W maju limit ten zos-ta³ przekroczony. Zablokowana zos-ta³a mo¿liwoœæ zaci¹gania kolejnychpo¿yczek. Kongres musi zadecydo-waæ o podniesieniu limitu, w przeciw-nym razie rz¹d nie bêdzie móg³ sp³a-caæ zobowi¹zañ.

Iran montuje koalicjêMahmud Ahmandine¿ad - prezy-dent Iranu wezwa³ Rosjê i Chiny dostworzenia wspólnego frontu prze-ciwko zachodniej Europie i StanomZjednoczonym. Stanom zarzucam.in. zbrodnie kolonializmu, obrabo-wanie Afryki, a Europie wywo³aniedwóch wojen œwiatowych.

Gaz i kamienie przed parlamentemW Atenach Grecy protestuj¹ prze-ciwko ciêciom bud¿etowym. Staralisiê nie dopuœciæ do posiedzenia par-lamentu rzucaj¹c w policjê kamienia-mi. W ca³ej Grecji odby³ siê 24-go-dzinny strajk pracowników sektorapublicznego.

Zabicie bin Ladena wa¿nePróbowano pomniejszyæ znaczeniezabicia szefa al Kaidy Osamy bin La-dena. Teraz okaza³o siê, ¿e bin La-den by³ zaanga¿owany w opracowy-wanie nowej strategii walki terrorys-tycznej. Jego zabicie ma podwójneznaczenie - pozbawi³o al Kaidê sym-bolu i g³ównego stratega.

By³ z Kadadafim przez 40 latSasi Garada, jeden z pierwszych lu-dzi, którzy 40 lat temu przy³¹czy³ siêdo Kaddafiego - uciek³ z Libii do Eu-ropy. By³ osob¹ drugiego planu, alenale¿a³ do najwy¿szych rang¹ przed-stawicieli re¿imu.

Syn Kaddafiego zapewniaSaif al-Islam, syn Muammara Kad-dafiego, w wywiadzie dla w³oskiej ga-zety zapewni³, ¿e jego ojciec zgodzisiê na wybory pod miêdzynarodo-wym nadzorem, np. ONZ, czy NATO.Jego warunkiem jest ich przejrzys-toœæ. Syn nie ma w¹tpliwoœci, ¿ewiêkszoœæ Libijczyków stanie za jegoojcem. Zapewnia te¿, ¿e jeœli Kaddafiprzegra³by wybory, wycofa siê z poli-tyki. Wyklucza jednak wyjazd ojca zojczyzny.

Epoka lodowa XXI wiekuAmerykañscy badacze pracuj¹cy wtrzech niezale¿nych zespo³ach prze-widuj¹, ¿e zamiast globalnego ociep-lenia mo¿emy mieæ pocz¹tek ma³ejepoki lodowej. Wi¹¿e siê to z nad-chodz¹cym okresem zaniku aktyw-noœci s³onecznej.

4

 ŒWIAT

Jerozolima - Brama œw. Szczepana

Tajemnica Trójcy Przenajœwiêtszej

Page 5: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

Mark Twain wyrazi³ siê kiedyœ, ¿e nig-dy nie wolno niedoceniaæ g³upoty amery-kañskiej publicznoœci. Jak siê zdaje, re-fleksja ta dotyczy równie¿ do obywatelinajwiêkszego pañstwa Europy Œrodkowej.

Sonda¿ zosta³ przeprowadzony powielkiej konwencji wyborczej PO wGdañsku w ubieg³¹ sobotê. By³o to bardzoefektowne widowisko z udzia³em kilku-nastu tysiêcy cz³onków partii i sympaty-ków. Na tej konwencji przyst¹pienie doPO og³osi³a Joanna Kluzik-Rostkowska.W zamian dosta³a miejsce na liœcie wy-borczej PO gwarantuj¹ce wejœcie do na-stêpnego Sejmu. Z jej strony, a tak¿e zestrony Donalda Tuska, to szczyt cynizmupolitycznego.

Kluzik-Rostkowska jako szefowa kam-panii prezydenckiej Jaros³awa Kaczyñ-skiego ubra³a go w fa³szywy wizerunekpojednawczego ojca narodu. Dziêki temudoprowadzi³a do poparcia przez ponad 47procent obywateli z poziomu najwiêkszejnieufnoœci opinii publicznej wobec polity-ka. Kiedy Kaczyñski by³ niezadowolony ztego sukcesu wizerunkowego ale i z prze-granej w wyborach i odsun¹³ j¹ od siebie.W odpowiedzi za³o¿y³a partiê roz³amow¹PJN, konsultuj¹c siê z Januszem Paliko-tem, czyli œmiertelnym wrogiem Kaczyñ-skiego. Ukrad³a has³o kampanii wybor-czej Kaczyñskiego „Polska jest najwa¿-niejsza”. Jej partia mia³a stanowiæ alterna-tywê dla sk³óconych PO i PiS., ale przede

wszystkim dla PiS. Odci¹gnê³a z PiS kil-kunastu pos³ów, kiedy jednak siê okaza³o,¿e PJN nie ma doœæ poparcia, ¿eby wejœædo Sejmu w nastêpnych wyborach, porzu-ci³a swoich kolegów i przesz³a do PO. In-nymi s³owy dopuœci³a siê zdrady wielo-krotnej.

Z kolei Donald Tusk zasysa politykówz innych partii jak odkurzacz, bez ¿adnejdba³oœci o spójnoœæ ideow¹. Po wch³oniê-ciu Bartosza Arku³owicza, który by³ za-ciek³ym wrogiem PO w sejmowej komisjiœledczej do spraw afery hazardowej, przy-sz³a pora na kolejne zdobycze. S¹ to post-komunistyczni politycy Dariusz Rosati iMarek Borowski. Tusk otwiera swoj¹ par-tiê szeroko w stronê lewicy, tak¿e has³amipolitycznymi, jak zapowiedzi¹ legalizacjizwi¹zków partnerskich, w tym homosek-sualnych, czy s³owami, ¿e nie bêdzie klê-ka³ przed ksiê¿mi. Jest to partia, która naprawym skrzydle ma Jaros³awa Gowina ikolegów, niechêtnych lewicy i takim ha-s³om.

Tusk zamienia PO w nowe wydanieFrontu Jednoœci Narodu, znanego z PRL,czyli zupe³nie bezideow¹ partiê w³adzy.Nie mog¹c pochwaliæ siê sukcesami w re-alnym rz¹dzeniu stara siê stworzyæ pozoryzgody narodowej. A tymczasem wali siêprogram budowy autostrad na Euro 2012.Po odejœciu chiñskiej firmy Covec z budo-wy autostrady A2, pojawi³y siê opóŸnie-nia na budowie autostrady A1. Najwy¿sza

Izba Kontroli stwierdza, ¿e nie zostan¹wybudowane na czas odcinki autostrad o³¹cznej d³ugoœci 400 kilometrów. S¹ du¿eopóŸnienia w budowie stadionów. W celuprzykrycia tych pora¿ek, Tusk wymyœli³pojêcie „autostrady przejezdnej”, które nieistnieje w polskim prawie. Nie wiadomowiêc, wed³ug jakich kryteriów „autostradaprzejezdna” przejdzie kontrolê techniczn¹zanim bêdzie dopuszczona do u¿ytku.

Roœnie nie tylko zad³u¿enie pañstwa,ale te¿ inflacja, która w maju osi¹gnê³a 5procent, a w dziale ¿ywnoœci prawie 10procent a paliw i energii ponad 11 pro-cent, w stosunku rocznym. S¹ to wskaŸ-niki najwy¿sze od dziesiêciu lat. A tym-czasem og³oszenie raportu w sprawie ka-

tastrofy smoleñskiej jestci¹gle odk³adane. Zapewnechodzi o to, ¿eby politycyPO winni katastrofy przezz³e przygotowanie wylotuprezydenta Kaczyñskiego,mogli wystartowaæ w wy-borach. Kiedy wejd¹ doSejmu bêdzie ich chroni³immunitet poselski.

Natomiast przed Trybu-na³ Stanu, zamiast kilku mi-

nistrów obecnego rz¹du, mo¿e zostaæwezwany Jaros³aw Kaczyñski, jako by³ypremier rzekomo winny œmierci BarbaryBlidy. Taki wniosek postawi³a sejmowakomisja œledcza do badania okolicznoœcijej aresztowania. SDL zaczê³o zbieraniepodpisów poselskich. Musi w tym celuuzyskaæ poparcie 115 pos³ów. Szef naj-wiêkszej partii opozycyjnej mia³by zostaæpostawiony w stan oskar¿enia na kilkamiesiêcy przed wyborami do Sejmu. Na-wet premier Tusk zauwa¿y³ ten absurd iwyœmia³ pomys³.

W zwalczaniu Jaros³awa Kaczyñskiegoprzeciwnicy posuwaj¹ siê do wszelkiejpod³oœci. W ostatni¹ sobotê, równolegle zkonwencj¹ wyborcz¹ PO w Gdañsku, od-by³ siê w Warszawie kongres m³odzie¿ypopieraj¹cej PiS, na którym wyst¹pi³ pre-zes tej partii. I oto prof. Tomasz Na³êcz,doradca prezydenta Komorowskiego, za-rzuci³ Kaczyñskiemu „polityczn¹ pedofi-liê”. M³odzi ludzie podali go za to s¹du,wiêc wycofa³ siê z tych s³ów i przeprosi³.Jednak nic nie cofnie tej oznaki upadkukultury politycznej w Polsce, która prowa-dzi do rozk³adu pañstwa.

Jan Ró¿y³³o

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011 5

- 79-09

Ale wko³o jest weso³o

Donald Tusk wita Joannê Kluzik-Rostkowsk¹ na konwencji PO

Platforma Obywatelska uzyska³a w ostatnich badaniach sonda¿o-wych 49 procent poparcia. Gdyby wybory odby³y siê obecnie,otrzyma³aby ponad 250 miejsc w Sejmie i mog³aby sama utworzyærz¹d. I dopiero nas urz¹dziæ.

Page 6: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

KURIER PLUS 18 CZERWCA 20116

1 í I mo¿e rzeczywiœcie tak byæ powinno,skoro niedawno Amerykanie nie wyobra¿alisobie czarnoskórego prezydenta, a wczeœ-niej katolickiego, dopóki nie wygra³ J. F.Kennedy. Bêdzie musia³ tylko pokonaæprzeszkody. Pierwsza to prawybory. U re-publikanów po³owê ich uczestników stano-wi¹ ewangelicy niechêtni mormonom. Ko-lejna, to wyborcy w najwczeœniej g³osuj¹-cych w prawyborach Iowa i Po³udniowejKarolinie, gdzie ewangelicy stanowi¹ jesz-cze wiêksz¹ czêœæ wyborców.

Drugie obci¹¿enie Romnaya jest powa¿-niejsze. To reforma ubezpieczeñ medycz-nych, gdy by³ gubernatorem Massachusetts,wprowadzona z wielkimi fanfarami w roku2006. Wtedy wydawa³o siê, ¿e „Romneyca-re” wprowadzi go do Bia³ego Domu. Dla-czego teraz stanowi obci¹¿enie, skoro re-forma wcale nie okaza³a siê niewypa³em?Wrêcz przeciwnie, z dziesiêciu mieszkañ-ców stanu ma poparcie szeœciu. W czasiewprowadzania jej w ¿ycie cieszy³a siê te¿poparciem wielu republikanów. Uwa¿ali, ¿erozwi¹zuje problem „gapowiczów” opiekiszpitalnej. Chodzi tu o ludzi bez ubezpie-czenia medycznego, którzy pojawiali siê wszpitalach w zaawansowanej chorobie a po-tem nie p³acili za opiekê, poniewa¿ nie mie-li z czego. Koszty ich leczenia spada³y naresztê ubezpieczonych. Reforma Romneyawprowadza³a obowi¹zek wykupienia ubez-pieczenia przez ka¿dego mieszkañca stanu,jak potem reforma Obamy.

Co by³o dobre dla republikanów, okaza³osiê z³e, kiedy pomys³ przejêli demokraci. Z

tego powodu obowi¹zek wykupienia ubezpie-czenia (z pomoc¹ finansow¹ rz¹du dla ubo-gich) sta³ siê nagle nieznoœnym pogwa³ce-niem konstytucyjnej wolnoœci obywatelskiejw Obamacare, któr¹ S¹d Najwy¿szy powi-nien obaliæ. Zradykalizowa³y siê równie¿ an-tyrz¹dowe nastroje na prawicy w postaci teaparty, której jeszcze nie by³o, gdy Romneywprowadza³ sw¹ reformê. Jakie znalaz³ wyjœ-cie dzisiaj, ¿eby broniæ dorobku? Nie mo¿ewyprzeæ siê ca³kiem swego dziecka, ¿eby niestraciæ wiarygodnoœci. Powiada wiêc obecnie,¿e jest to rozwi¹zanie dobre dla stanu, które-go by³ gubernatorem. Decyzja powinna nale-¿eæ do w³adz ka¿dego ze stanów, czy ma na-k³adaæ mieszkañcom obowi¹zek ubezpiecze-nia siê. Natomiast wara federalnemu rz¹dowiod narzucania takiego obowi¹zku.

W pozosta³ych sprawach program Rom-neya jest centrowy. W poniedzia³kowej de-bacie wezwa³ do jak najszybszego wycofa-nia wojsk amerykañskich z Afganistanu:„nasi ¿o³nierze nie powinni byæ tamwysy³ani i prowadziæ walki o niepodleg³oœædla innego narodu”. Jest to odejœcie od re-publikañskiej linii agresywnej polityki za-granicznej. Oœwiadczy³ równie¿, ¿e jest naj-lepiej przygotowany do roli prezydenta, któ-ry przeprowadzi odrodzenie gospodarcze ipomo¿e w two- rzeniu miejsc pracy. A todlatego, ¿e zna siê na gospodarce jako in-westor w nowe przedsiêbiorstwa, jako tzw.venture capitalist.

Obok wielkiego osobistego maj¹tku,Romney’owi ³atwo mu przychodzi zbiera-nie pieniêdzy na kampaniê. W ci¹gu jedne-

go dnia w maju pracownicy jego biura wy-borczego uzbierali przez telefon 10 milio-nów dolarów dotacji od obywateli. Okaza³siê popularny na równi z prezydentem Oba-m¹, gdy obaj uzyskali po 47 procent popar-cia w sonda¿u na pocz¹tku czerwca.

Szanse wygranej Romneya zale¿¹ g³ównieod stanu gospodarki. Jeœli nie ruszy mocno zmiejsca przed wyborami w listopadzie 2012,wtedy jego referencje kapitalisty mu pomog¹.Jest to ju¿ druga próba zdobycia przez niegoprezydentury. W pierwszej próbie w roku2008 przegra³ wyœcig o nominacjê partyjn¹do Johna McCaina, chocia¿ wyda³ na kampa-nie 45 milionów dolarów w³asnych pieniê-dzy. Bardzo mu wtedy zaszkodzi³o krêtactwo

na temat pogl¹dów w sprawie aborcji, prawgejów, ograniczeniu prawa do posiadaniabroni oraz imigracji. Teraz wiêc trzyma siêtwardo tak¿e swych pogl¹dów niepopular-nych. Np. nie wypiera siê, ¿e wierzy w glo-balne ocieplenie i koniecznoœæ ograniczeniaemisji gazów cieplarnianych.

Jeœli Mitt Romney przekona do siebieewangelików oraz pogodzi radykalnychzwolenników tea party z umiarkowanymirepublikanami, to otrzyma nominacjê par-tyjn¹ w wyborach na prezydenta. A czyostatecznie wprowadzi siê do Bia³ego Do-mu, w wielkiej mierze zale¿y do stanu gos-podarki w nadchodz¹cym roku.

Adam Sawicki

Kto na prezydenta?

Mitt Romney

Najwy¿sze zdumienie budz¹ wy-niki ostatnich sonda¿y przedwy-borczych. Wskazuj¹ one jedno-znacznie na wysok¹ przewagêPlatformy Obywatelskiej nad in-nymi partiami.

Wedle sonda¿u przeprowadzonego na zle-cenie „Rzeczpospolitej”, gdyby wyboryodbywa³y siê dzisiaj, wygra³aby jej zde-cydowanie PO, na któr¹ g³osowa³oby a¿49 procent ankietowanych. Oznacza to, ¿ew Sejmie mog³aby zdobyæ 251 manda-tów, co pozwoli³oby jej rz¹dziæ samo-dzielnie. Na PiS g³osowa³oby tylko 27procent, na SLD – 13 procent. Progu wy-borczego dzisiaj mog³oby nie przekroczyæPSL z zaledwie 3 procentowym popar-ciem, PJN z 2 procentowym i Partia Ko-biet, która mog³aby liczyæ zaledwie na 1procent.

Zdumienie musi budziæ równie¿ ten-dencja zwy¿kowa notowañ PO utrzymu-j¹ca siê ju¿ od jakiegoœ czasu i zni¿kowatendencja notowañ PiS. Przed miesi¹cemplatformersi mogli liczyæ na 42 procentg³osów, zaœ PiS na 35. Spad³y natomiastnotowania SLD, którego notowania do-chodzi³y w po³owie maja do 17 procent.Wszystko jednak wskazuje na to, ¿e wpaŸdzierniku te trzy partie mog¹ liczyæ nazdobycie najwiêkszej iloœci mandatów.Jeœli PO nie zdobêdzie zdecydowanejwiêkszoœci, bêdzie musia³o najprawdopo-dobniej zawrzeæ koalicjê z SLD. Przed t¹sam¹ alternatyw¹ stoi PiS. Obie partiedzisiaj od¿egnuj¹ siê od takiej mo¿liwoœ-ci, ale we wszystkich stwierdzeniach naten temat s³uchaæ fa³sz do n-tej potêgi.Mo¿e najbardziej szczery jest sam SojuszLewicy Demokratycznej w swym od¿eg-nywaniu siê od PiS, ale i w ³onie tej partii

nie wyklucza siê mo¿liwoœci wspó³rz¹-dzenia z Jaros³awem Kaczyñskim. Gwoliprawdy nie wyklucza³ jej równie¿ przedrokiem i prezes Kaczyñski, mówi¹c ¿ewidzi w szeregach SLD wielu cennychdzia³aczy autentycznie zatroskanych po³o-¿eniem ludzi najbiedniejszych, co jest zkolei bliskie PiS.

A temu¿ PiS s¹ oczywiœcie nie w smakrekordowe notowania znienawidzonej ry-walki. Jak na razie bowiem, nie przynios³yspodziewanych efektów codzienne dywa-nowe naloty na PO i DonaldaTuska. Nieprzynios³o spodziewanych efektów nazy-wanie premiera mato³em, k³amc¹, zdrajc¹,przyjacielem Putina, jamoch³onem, po-dobnie jak nie przynios³o efektu comiê-siêczne „odsy³anie” prezydenta Komoro-wskiego do Moskwy, ponawiane w ka¿d¹miesiêcznicê katastrofy pod Smoleñskiem,która zawsze okazuje siê proPiSowsk¹manifestacj¹. Oczywiœcie, mo¿na by zak-piæ z przedwyborczej strategii szefa PiS,dla którego dzieñ bez ataku na PO i Tuskato dzieñ stracony, gdyby nie to, ¿e PiS maracjê. W krytykowaniu PO, racjê corazczêœciej ma równie¿ i SLD, nie mówi¹cju¿ o PJN. O ile one jednak krytykuj¹ ko-lejne posuniêcia rz¹du lub brak tych¿e po-suniêæ, o tyle PiS koncentruje siê przedewszystkim na deprecjonowaniu premiera.

O racjê opozycji nie jest trudno, bo pol-ska rzeczywistoœæ ods³ania codziennieprzyk³ady nieudolnoœci rz¹du i przedziw-nej niefrasobliwoœci jego szefa. Ju¿ do-prawdy nie wiadomo, czy on rzeczywiœ-cie wierzy, i¿ buduje drug¹ Barcelonê,czy stosuje psychotechnikê polegaj¹c¹ narozsiewaniu lub podsycaniu optymizmu. Imimo, ¿e jest to optymizm infantylny, ja-koœ on musi dzia³aæ na wyborców, skoroTusk zawsze góruje w notowaniach nadinnymi politykami. Strategia – wiem, ¿ejest Ÿle, ale zaraz to poprawimy, przynosi

mu spodziewane efekty. OpóŸnienia wbudowie stadionów w Warszawie i Gdañ-sku, wady stadionu w Poznaniu, opóŸnie-nia w budowie autostrad, fatalny standróg ju¿ istniej¹cych, brak hotelowego za-plecza na EURO 2012, nieustaj¹cy ba³a-gan w kolejnictwie, lekcewa¿enie zagro-¿enia powodziowego, dro¿yzna – wszyst-ko to powinno raz na zawsze zdyskwalifi-kowaæ premiera i jego radê ministrów. Ajednak nie dyskwalifikuje! Przynajmniejdo tej pory. Nie dyskwalifikuj¹ go rów-nie¿ b³êdy pope³nione w sprawie katastro-fy smoleñskiej. Nie dyskwalifikuje te¿afera hazardowa.

Konwencja tej partii, która odby³a siêw Gdañsku w minion¹ sobotê ujawni³a jejtak dobre samozadowolenie, ¿e jest to a¿groŸne. Bo jak mo¿e dobrze rz¹dziæ ugru-powanie, które jest kompletnie bezkry-tyczne wobec dotychczasowych klêsk iktórego jedynym programem jest ów op-tymizm maj¹cy dynamizowaæ spo³eczeñ-stwo? Jeœli m¹droœæ wynika m.in. z wy-ci¹gania wniosków, to o m¹droœci w sze-regach PO trudno mówiæ. Nie mo¿na te¿mówiæ o ewidentnie korzystnych posuniê-ciach rz¹du, bo ich po prostu nie ma.

W tej sytuacji trudno jest poj¹æ owewysokie notowania PO. Czy¿by zatemby³y one objawem strachu przed PiS?Strachu wynikaj¹cego, ¿e bêdzie ono œci-gaæ i rozliczaæ nie tylko postkomunistów iliderów III Rzeczpospolitej, ale i wszyst-kich swych przeciwników? Strachu wyni-kaj¹cego z przekonania, ¿e miar¹ polskoœ-ci i patriotyzmu bêdzie przede wszystkimstosunek do PiS i jego przywódcy, donadmuchanej sztucznie legendy LechaKaczyñskiego i do Radia Maryja? I wre-szcie ze strachu wynikaj¹cego z przeko-nania, ¿e rz¹dy Jaros³awa Kaczyñskiegobêd¹ oznaczaæ nieustaj¹c¹ wojnê z prze-ciwnikami politycznymi, wzniecanie za-

sz³oœciowych konfliktów w relacjach z s¹-siadami i usuwanie wszystkich politykówsamodzielnie myœl¹cych w imiê absolut-nego pos³uszeñstwa wodzowi. Nikt niezna odpowiedzi na to pytanie.

Niektórzy obserwatorzy ¿ycia politycz-nego t³umacz¹ ostatnie wysokie notowa-nia PO wypowiedziami prezydenta USABaracka Obamy, który nie szczêdzi³Polsce komplementów i przypomnia³, ¿erz¹d Tuska da³ sobie radê ze œwiatowymkryzysem finansowym i nie spowolni³rozwoju gospodarki. Jakby tego ma³o, wwywiadzie udzielonym Igorowi Janke z„Rzeczpospolitej” Obama wyraŸnie po-wiedzia³, ¿e popiera dotychczasow¹ prag-matyczn¹ politykê polskiego rz¹du wobecRosji, choæ wie, ¿e nie przynosi ona pre-mierowi popularnoœci. Myœl tê powtórzy³póŸniej w wywiadzie listownym dla „Po-lityki”. Zapewne dla czêœci Polaków sta-nowisko amerykañskiego prezydenta jestwektorem w podejœciu do w³asnego rz¹-du, ale wydaje siê jednak, ¿e czynnik de-cyduj¹cy o przewadze Platformy le¿y wsferze psychologicznej. Ciekawe, ¿e niktsiê ni¹ do tej pory nie zaj¹³. Kto wie, czyto w³aœnie w niej nie kryje siê przys³owio-wy jêzyczek u wagi.

Eryk Promieñski

Wysokie notowania PO

Donald Tusk

Page 7: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

1 í Mimo ¿e mieszkaj¹c za granic¹ nieuczêszcza³em do polskiej szko³y, opano-wa³em jêzyk polski, gdy¿ w domu mówi-liœmy po polsku, a moja mama uczy³a mniepisaæ i czytaæ. Poniewa¿ polska gramatykajest bardzo trudna, niestety nadal pope³-niam b³êdy jêzykowe! Oprócz polskiego iangielskiego znam jeszcze hiszpañski ifrancuski. Znajomoœæ ta bardzo mi siêprzyda³a w mojej dotychczasowej karierze.

- Jakie s¹ pana g³ówne zadania w kie-rowaniu Uni¹ Kredytow¹?

- Unia jest imponuj¹c¹ instytucj¹, którenieustannie rozwija siê od 35 lat. Nawet wobecnej sytuacji, gdy banki maj¹ ogromnek³opoty, a gospodarka nadal ma problemyw przezwyciê¿eniu kryzysu, Unii przyby-wa oddzia³ów, aktywów i nowych Cz³on-ków. Moim zadaniem jest kontynuowaæten rozwój, opieraj¹c siê na wieloletnimdorobku instytucji, a jednoczeœnie byæ li-derem, który tak pokieruje instytucj¹, abyjak najlepiej wykorzystaæ jej ogromny po-tencja³. Wraz ze wszystkimi moimi wspó³-pracownikami bêdziemy nadal zapewniaænaszym Cz³onkom obs³ugê na jak najwy¿-szym poziomie, oferowaæ najbardziej kon-kurencyjne oprocentowanie i staraæ siê,aby proponowane produkty i us³ugi by³yodpowiedzi¹ na potrzeby finansowe na-szych Cz³onków. Chcia³bym zwróciæ uwa-gê, ¿e nasza grupa cz³onkowska jest przed-miotem uwagi amerykañskich banków ko-mercyjnych, które staraj¹ siê pozyskaæ na-szych klientów. My musimy mieæ pew-noœæ, ¿e nasza instytucja bêdzie siê dalejpomyœlnie rozwijaæ, dla dobra naszego œro-dowiska polonijnego.

- Jak ocenia Pan dotychczasow¹ dzia-³alnoœæ Unii?

- Unia jest niew¹tpliwie finansow¹ si³¹Polonii, która przez swoj¹ dzia³alnoœæ udo-wodni³a, ¿e jest nie tylko wiod¹c¹ instytuc-j¹ finansow¹, ale równie¿ finansowym fila-rem naszego œrodowiska. Nasz¹ misj¹ jestzapewnienie naszym Cz³onkom produktówfinansowych na miarê ich potrzeb – todziêki Unii wielu z nich mog³o uzyskaæpo¿yczkê hipoteczn¹ na dom, jak równie¿przeprowadzaæ transakcje finansowe nakontach depozytowych. Oprócz dzia³alnoœ-ci finansowej, Unia Kredytowa udzielaogromnej pomocy na rzecz œrodowiska po-lonijnego. Co roku oko³o 300 studentówotrzymuje od Unii stypendia; przeznacza-my równie¿ sumê 350 tysiêcy dolarów nawspieranie dotacjami polonijnych organi-zacji, szkó³, parafii i ró¿nego rodzaju wy-darzeñ kulturalno-spo³ecznych. Do tegodochodz¹ reklamy w naszych mediach –jesteœmy najwiêkszym reklamodawc¹ napolonijnym rynku. Wspó³pracujemy rów-nie¿ z naszymi organizacjami sponsoruj¹-cymi – a mamy ich ju¿ obecnie siedem –piêæ na terenie Nowego Jorku i dwie w

Chicago. To s¹ wymierne sukcesy i osi¹g-niêcia.

- Niedawno Unia wesz³a na rynek chi-cagowski. Co jest dla Pana g³ównym ce-lem, je¿eli chodzi o ten rynek?

- W Chicago w ci¹gu kilkunastu miesiê-cy do³¹czy³o do nas ponad 3,5 tys. Cz³on-ków, którzy powierzyli nam prawie 54 mi-liony dolarów oszczêdnoœci. Jest to ogrom-ny sukces, który pokazuje, jak bardzo tam-tejsza Polonia potrzebuje us³ug i produktówfinansowych, które oferujemy. Moim celemjest utrzymanie tempa wzrostu i szukanienowych mo¿liwoœci na tym rynku. W tymmiejscu chcia³bym podziêkowaæ Polonii wChicago za ogromne poparcie, jakiego namudzieli³a. Chcia³em te¿ podziêkowaæ za to,¿e obdarzy³a nas ogromnym zaufaniem – poroku dzia³alnoœci staliœmy siê ju¿ integraln¹czêœci¹ tamtejszego œrodowiska.

Chcia³bym zwróciæ tutaj uwagê, ¿e ryn-ki polonijne trochê siê ró¿ni¹, jeœli chodzio zapotrzebowania naszych Cz³onków wró¿nych rejonach geograficznych. Analizu-jemy mo¿liwoœæ pozyskania nowychCz³onków w innych stanach, m.in. w Mas-sachusetts, Connecticut i Pensylwanii,gdzie s¹ znaczne skupiska Polonii. W tejstrategii wa¿n¹ rolê odgrywaæ bêdzie naszOddzia³ Online, na www.NaszaUnia.com,z którego mo¿na korzystaæ w ca³ych Sta-nach Zjednoczonych.

- A co chcia³by Pan w Naszej Uniizmieniæ?

- Jest kilka spraw, którymi musimy siêzaj¹æ. Ale chcia³bym od razu zastrzec, ¿enie s¹ to drastyczne zmiany, bo Unia niewymaga gwa³townych zmian. Chodzi tuprzede wszystkim o polepszenie tzw. „re-turn on assets”, czyli stopnia wykorzystaniaaktywów, jak i o poprawienie wydajnoœcipracy instytucji. Chcemy, by Unia zarabia³awiêcej pieniêdzy i wydawa³a mniej na pro-wadzenie swojej dzia³alnoœci. W ten sposóbbêdziemy mogli zapewniæ Cz³onkom jesz-cze lepsze oprocentowanie oszczêdnoœci.

Bêdzie siê zmienia³ równie¿ charakternaszego marketingu. Unia nie mo¿e ju¿tylko liczyæ na nap³yw imigrantów z Pol-ski, bo imigracja polska z roku na rok siêzmniejsza. St¹d koniecznoœæ poszukiwañnowych rynków. Bêdziemy jeszcze bar-dziej staraæ siê pozyskiwaæ m³ode pokole-nie Polonii. Przecie¿ to ich ojcowie czymatki byli, lub s¹, przez lata naszymicz³onkami. To od nich m³ode pokoleniedowiedzia³o siê o istnieniu Unii, przycho-dz¹c niejednokrotnie z rodzicami do od-dzia³u. Dla nich przygotowujemy nowo-czesne technologie i media, np. Facebook.Wprowadzimy te¿ Nasz¹ Uniê na tzw. ma-³y ekran, czyli na ekran telefonu, gdziemo¿na bêdzie dokonaæ wszystkich transak-cji przez bankowoœæ mobiln¹. Prawdopo-dobnie bêdzie mo¿na nawet w ten sposób

deponowaæ czeki. Robi¹ to ju¿ inne banki.Na pewno nie pozostaniemy w tyle.

- Jaka bêdzie ogólna strategia rozwo-ju Unii pod Pana kierownictwem?

- Wyznaczeniem kierunku strategiczne-go zajmuje siê Rada Dyrektorów. Ja i ca³yZarz¹d bêdziemy sugerowaæ kierunek roz-woju, ale ostateczna decyzja w tym zakre-sie nale¿y do Rady. Tak sta³o siê na przy-k³ad ze spraw¹ naszej ekspansji do Chica-go – nie rozpoczêlibyœmy tam dzia³alnoœci,gdyby Dyrektorzy mieli inn¹ wizjê. Takbêdzie równie¿ w kwestii szukania nowychrynków. Na pewno bêdziemy starali siê jaknajlepiej wykorzystaæ nasz g³ówny poten-cja³: zaufanie Cz³onków i umiejêtnoœcipracowników. A muszê tutaj od razustwierdziæ, ¿e jestem pe³en podziwu dlakwalifikacji naszej kadry, jak równie¿ dlaich oddania sprawom instytucji. Dla wieluz nich Nasza Unia jest drugim domem. S¹to bezcenne atuty naszej organizacji.

- Jakie stawia sobie Pan zadanie wtych pierwszych miesi¹cach?

- Chcê dok³adnie przeanalizowaæ struktu-rê naszej instytucji. W ci¹gu miesi¹ca za-pozna³em siê z pracownikami, pozna³emsposób pracy poszczególnych dzia³ów, jakrównie¿ odwiedzi³em nasze oddzia³y w No-wym Jorku, New Jersey i Chicago. W naj-bli¿szym czasie bêdziemy pracowali z Rad¹Dyrektorów nad opracowaniem planu stra-tegicznego na nastêpne kilka lat. Plan tenbêdzie k³ad³ nacisk na kontynuowanie tego,co Naszej Unii przynios³o sukces, jak rów-nie¿ na m¹dre wykorzystanie obecnego po-tencja³u personalnego i finansowego. Bêdêzwraca³ du¿¹ uwagê na wymagania naszychCz³onków, jak równie¿ k³ad³ nacisk nawspó³pracê z naszymi partnerami, czyli or-ganizacjami sponsoruj¹cymi. Moim zada-niem jest kierowanie Nasz¹ Uni¹, jako biz-nesem i dba³oœæ o jej dalszy rozwój i finan-se. Jest to priorytet wyznaczony mi przez

Radê Dyrektorów. Sprawy zwi¹zane z po-moc¹ dla œrodowiska i z okreœlaniem rolinaszej Unii wœród Polonii s¹ w gestii RadyDyrektorów. Jako pracownicy, udzielamyRadzie naszego logistycznego wsparcia.

- Na czym bêdzie siê opiera³ przysz³ysukces instytucji?

- W momencie za³o¿enia Unii, jej misj¹by³o “... promowanie gospodarnoœci miê-dzy swoimi cz³onkami poprzez umo¿liwia-nie im gromadzenia oszczêdnoœci oraztworzenia dla nich Ÿróde³ kredytu przezna-czonego na rozs¹dne i produktywne ce-le…”. Przez ostatnie 35 lat nasza Unia wy-pe³nia³a tê misjê i na niej opar³a swój suk-ces. Naszym zadaniem jest kontynuowanietej misji. Poniewa¿ obecna gospodarkaœwiatowa jak i krajowa znajduje siê w po-wa¿nym kryzysie, udzielanie po¿yczek ikredytów jest bardzo wa¿ne, nie tylko dlajej rozwoju, ale tak¿e dla poprawy sytuacjifinansowej naszych Cz³onków. Udzielaj¹cwiêcej po¿yczek w ramach konserwatyw-nego oszacowania ryzyka, mo¿emy zwiêk-szyæ rentownoœæ instytucji i konsekwentniezwiêkszyæ oprocentowanie na naszych kon-tach depozytowych, a tym samym powiêk-szyæ zasoby finansowe naszych Cz³onków.Dodatkowo, przysz³y sukces Unii bêdzieopiera³ siê w du¿ej mie-rze na zaanga¿owa-niu polonijnej m³odzie¿y. To oni i ichosi¹gniêcia finansowe bêd¹ kszta³towaærozwój Polsko-S³owiañskiej FederalnejUnii Kredytowej. Z punktu widzenia zawo-dowego, nasza instytucja ma fantastyczn¹ekipê fachowców – bêdziemy jeszczebardziej podnosiæ kwalifikacje i wydajnoœænaszych pracowników. Wspó³praca, dyscy-plina i elastycznoœæ dzia³ania pomog¹ namosi¹gn¹æ lepsze wyniki w tych trudnych dlagospodarki czasach. Jako Unia Kredytowazawsze bêdziemy wierni naszej misjiwspierania œrodowiska polonijnego w Sta-nach Zjednoczonych.

Rozmawia³ Marcin ¯urawicz

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011 7

Zarz¹d Stanowy Ligi Morskiej w Ameryce zaprasza cz³onków i sympatyków na

zabawê z okazji obchodów Œwiêta Morza 25 czerwca o godz. 9 pm

w Szkole œw. Stanis³awa Kostki, 12 Newell Street na Greenpoincie.

Bilety w cenie $40 w tym wstêp, przek¹ski, kawa, ciasto, obiad.Gra zespó³ “Royal”.

Rezerwacja biletów pod nr tel.: 347-882-8042 - Stanis³aw

www.NaszaUnia.com | 1 800 297-2181

Ko mi sja No mi na cyj na Pol sko -Sło wiań skiej Fe de ral nej Unii Kre dy -

to wej za pra sza wszyst kich Człon ków po sia da ją cych do świad cze nie w

dzie dzi nie fi nan sów, za rzą dza nia i pra cy spo łecz nej, zna ją cych śro do wi -

sko oraz za in te re so wa nych ubie ga niem się o sta no wi sko w Ra dzie Dy -

rek to rów do skła da nia po dań. Po da nia po win ny być w ję zy ku an giel skim

i za wie rać résumé oraz jed ną stro nę opi su ją cą za in te re so wa nie kan dy -

da ta spra wo wa niem funk cji dy rek to ra P -SFUK. Po da nia mu szą być do -

star czo ne nie póź niej niż: godz. 19:00, w pią tek, 8-go lip ca 2011 r.pocz tą elek tro nicz ną na ad res elec [email protected], fak semnanu mer (973) 808-3217 lub li stow nie na ad res:

No mi na ting Com mit teePo lish and Sla vic Fe de ral Cre dit Union100 McGu in ness Blvd.Bro oklyn, NY 11222

Aby za pew nić wła ści we roz pa trze nie wszyst kich zgło szeń,

komisja nie będzie brać pod uwagę podań dostarczonych po godz.

19:00, w piątek, 8-go lipca 2011. Komisja planuje przeprowadzić

rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami w dniach 12-16 lipca, 2011.

Po ten cjal ny kan dy dat na sta no wi sko dy rek to ra P -SFUK mu -

si wy ra zić zgo dę na umiesz cze nie swo je go imie nia i na zwi -

ska na no mi na cji oraz, w ra zie wy bo ru, przy jąć po wie rzo ną

mu funk cję. Po nad to kan dy dat mu si być peł no praw nym

człon kiem P -SFUK, wy ra zić zgo dę nawe ry fi ka cję da nych oso -

bo wych i hi sto rii kre dy to wej oraz kwa li fi ko wać się do otrzy -

ma nia wią żą cych gwa ran cji od fir my ubez pie cze nio wej Unii

Kre dy to wej.

Pol sko -Sło wiań ska Fe de ral na Unia Kre dy to wa za adop to wa ła

kry te ria kwa li fi ka cyj ne dla człon ków Ra dy Dy rek to rów. Kry te ria te

do stęp ne są na stro nie in ter ne to wej www.psfcu.com, moż na je

rów nież uzy skać pi sząc na ad res ema ilo wy elec [email protected]

lub dzwo niąc pod nu mer 973-808-3240 ext. 6268.

Aby za pew nić efek tyw ne funk cjo no wa nie na szej Unii Kre dy to -

wej waż ny jest wy bór przed sta wi cie li o wy so kim po czu ciu od po wie -

dzial no ści i za in te re so wa niu pra cą spo łecz ną w Ra dzie Dy rek to rów.

Ko mi sja No mi na cyj na: Dariusz Czoch (Przewodniczący), Jolanta

Cholon, Sławomir Niemyński, Edward Pierwola, Marzena Wojczulanis.

WYBORY 2011

WY BO RY 2011 | Ko mu ni kat Pra so wy Ko mi sji No mi na cyj nejPol sko -Sło wiań skiej Fe de ral nej Unii Kre dy to wej

Unia finansow¹ si³¹ Polonii

Page 8: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

Ostatnie odwiedziny wksiêgarni “Nowego Dzienni-ka”. Nie bêdzie jej ju¿ wiê-cej.

Bardzo ¿a³ujê, bo za¿ywa-³em w niej Polski w najlep-szym wydaniu. Myœlowym.Lubi³em siê zanurzyæ miê-dzy rega³y i buszowaæ, bu-szowaæ, buszowaæ. Zazwy-czaj wychodzi³em z niej takobjuczony torbami z ksi¹¿-kami, ¿e ledwie mog³em jeudŸwign¹æ. Bywa³o, ¿e podich ciê¿arem ³ama³y siêszprychy w ko³ach mojejwyœcigówki. Ledwo wytrzy-

mywa³y moj¹ masê, a co dopiero ciê¿ar niemal wszyst-kich dzie³ Józefa Mackiewicza, Witolda Gombrowicza,Czes³awa Mi³osza, czy najró¿niejszych encyklopedii iprzewodników. Pani El¿bieta Kieszczyñska dawa³a miwprawdzie niez³y upust jako sta³emu wspó³pracowniko-wi „Przegl¹du Polskiego”, ale jednoczeœnie dba³a, bypuœciæ mnie z owymi torbami. Tylko Andrzej Szymanikz Ksiêgarni Literackiej na Greenpoincie przebija³ j¹ wtym wzglêdzie.

Kiedy pracowa³em w „Nowym Dzienniku”, lubi³emzejœæ na parê chwil do tej¿e ksiêgarni i posiedzieæ trochêw ciszy, by odetchn¹æ od napiêæ, jakie nios³a praca przycodziennym wydaniu gazety i jakie wynika³y ze stosun-ków miêdzyludzkich. Nie zawsze przyjaznych w owychlatach. Czy to brak okien w pokoju redaktorów, czy nie-najlepsza wtedy cyrkulacja powietrza, powodowa³y pro-mieniowanie z³ej energii, czy coœ jeszcze innego, do-prawdy nie wiem. Wiem natomiast, ¿e dawa³o siê ono weznaki nie tylko mnie, bo niewidziany przez nikogo, s³y-sza³em zza rega³ów niejedno utyskiwanie na atmosferêpanuj¹c¹ na górze.

Po rozstaniu siê z „Nowym Dziennikiem” przyje¿d¿a-³em do jego ksiêgarni jako klient. Nie maj¹c nigdy zbytdu¿o pieniêdzy, podczytywa³em na miejscu niejedn¹ksi¹¿kê, co pani El¿biecie na szczêœcie nie przeszkadza-³o. Bywa³o, ¿e przez kilka godzin by³em obok niej jedyn¹¿yw¹ dusz¹. Cisza sprzyja³a rozmyœlaniom i namys³om.Ale i tak cierpia³em, nie mog¹c sobie pozwoliæ na zakupwszystkich tytu³ów, które mnie interesowa³y. Czasemprzychodzili do ksiêgarni dawni koledzy z redakcji, byprzywitaæ siê ze mn¹ ukradkiem. Ukradkiem, bo „góra”na górze nie zawsze dobrze widzia³a utrzymywanie kon-taktów z banit¹. Nabyte w ksiêgarni ksi¹¿ki rekompenso-wa³y mi gorycz, jaka by³a wówczas moim dojmuj¹cymdoœwiadczeniem. Po sprzedaniu „Nowego Dziennika”us³ysza³em od kogoœ wielce istotnego z tej¿e „góry”, ¿eskazanie mnie na banicjê by³o pomy³k¹. Us³ysza³em te¿

s³owo „przepraszam”. Dalibóg nie wiedzia³em, co odpo-wiedzieæ...

*Na Greenwich Village, w witrynie ksiêgarni Three Li-

ves & Company widniej¹ poezje Wis³awy Szymborskiejw t³umaczeniu Clary Cavanagh i Stanis³awa Barañczaka.Nasza poetessa, pal¹c papierosa w fifce, spogl¹da zok³adki na niespiesznych przechodniów z dzielnicy, wktórej zdarzaj¹ siê wci¹¿ literaci z dorobkiem. W oknieobok stoj¹ uroczyœcie wiersze Adama Zagajewskiegoprzet³umaczone przez tê¿e Clarê Cavanagh. Jest druga wnocy, a ksi¹¿ki w tych witrynach s¹ wci¹¿ iluminowaneodpowiednim podœwietleniem. To moja ulubiona ksiê-garnia w Nowym Jorku. Jest tak rozkosznie staroœwieckai przytulna. Jej pracownicy traktuj¹ mnie niemal jak wie-loletniego przyjaciela. Przyjemnie jest widzieæ polskichautorów poœród tuzów literackich z ca³ego œwiata.

*Ksiêgarnie jednak znikaj¹ jedna po drugiej. Mo¿e ta

przetrwa.

*3 czerwca minê³o 27 lat, odk¹d Julita Karkowska pro-

wadzi „Przegl¹d Polski” – dodatek kulturalny „NowegoDziennika”. Niestety 17 czerwca uka¿e siê on po razostatni pod jej czujnym okiem. Wielka, doprawdy wielkaszkoda. Tak ma³o jest wœród nas w³aœciwych osób naw³aœciwych stanowiskach. Tak ma³o jest w naszym pol-sko-nowojorskim œwiecie osób dbaj¹cych o poziom me-rytoryczny i poziom jêzyka. Poziom, poziom, poziom –pojêcie zanikaj¹ce w epoce, w której, nie tylko ka¿dyœpiewaæ mo¿e, ale i pisaæ. Redaktor Karkowskiej uda³osiê nawi¹zaæ wspó³pracê z Polakami ze Stanów Zjedno-czonych, którzy maj¹ wiedzê i coœ istotnego do powie-dzenia i tê wspó³pracê utrzymaæ przez ca³e lata. Dotyczyto tak¿e niektórych wspó³pracowników z Polski. Jej„Przegl¹d Polski” by³ naszym salonem intelektualno-ar-tystycznym w metropolii nowojorskiej. Na jego ³amachby³y odnotowane najwa¿niejsze wydarzenia kulturalne wNowym Jorku i w dawnej ojczyŸnie. Pojawiali siê nanich ludzie, którzy powinni byli siê pojawiaæ z racjiswych dokonañ i przemyœleñ. Sama zaœ Julita cieszy³asiê du¿ym szacunkiem czytelników i wspó³pracowników.Œwiadomie broni³a kultury wysokiej i elegancji polsz-czyzny, przyznaj¹c im prymat wobec pop-kultury i no-womowy. Kto wie, czy nie by³a wœród nas w tym wzglê-dzie Ostatnim Mohikaninem.

*Przylecia³a Krystyna Mazurówna a wraz ni¹ multum

optymizmu i fantazji. Szczuplutka, zgrabniutka, uœmiech-niêta, m³odziutka cia³em i dusz¹. A¿ nie do wiary, ¿e jestautork¹ ksi¹¿ki, w której spisa³a swój siedemdziesiêcio-letni ¿ywot. Nie zawsze gwiazdorski, jak wynika z po-szczególnych rozdzia³ów, ale zawsze przebojowy. Ksi¹¿-ka zosta³a zauwa¿ana przez media, co sta³o siê powodem

do nieustaj¹cego benefisu Krysi w ojczyŸnie i nie tylko.Jak¿e zas³u¿onego, dodam po przyjacielsku, bo jest ona iartystk¹ wybitn¹, i wielce ¿yczliwym wszystkim cz³o-wiekiem, nierzadko wielce pomocnym. M³odzi tancerzew Polsce patrz¹ na ni¹ z wielkim podziwem. Niektórzywrêcz zazdroszcz¹ mi przyjaŸni, która mnie z ni¹ ³¹czy. Idobrze, niech mi m³odzi w koñcu czegoœ zazdroszcz¹!

*Przegl¹dam album wspólnych zdjêæ z Krysi¹, zrobio-

nych w Pary¿u i Szwajcarii. Wszystkie s¹ rozweselaj¹ce.Energia i fantazja Krysi a¿ tryska z kolejnych stron. Zu-pe³nie jak ze stron jej ksi¹¿ki „Burzliwe ¿ycie tancerki”.Najbardziej lubiê zdjêcia zrobione na alpejskich prze³ê-czach, na których ja widniejê w obuwiu godnym praw-dziwego wêdrowca, Krysia zaœ w fikuœnych bucikach nawysokim obcasie. Jej uœmiech rozjaœnia nawet posêpnoœæMatterhornu.

*Podczas wizyt w paryskim mieszkaniu Krysi, oprócz

pani domu, roznamiêtnia³ mnie niezmiernie jej barek ulo-kowany w wózku dzieciêcym. By³o w nim dziesi¹tki om-sza³ych butelek pe³nych najprzedniejszych trunków, jed-noznacznie wskazuj¹cych na ascetyczny umiar gospody-ni i nieprawdopodobne wrêcz zdyscyplinowanie jej dzie-ci. One swój dawny wehiku³ najwyraŸniej traktowa³ywraz z jego zawartoœci¹, jako nietykalny zabytek. Otó¿ jatkn¹³em kilka tych omsza³ych butelek, kontentuj¹c siêpod nieuwagê Krysi - rzecz prawie niemo¿liwa – procen-tami w nich zawartymi. Zrobi³em to tak zrêcznie, ¿e bu-telki te zrobi³y siê zdecydowanie l¿ejsze a omsza³oœæ po-zosta³a prawie nienaruszona. Krysia w ka¿dym razie dodziœ niczego nie zauwa¿y³a.

*Jutro przylatuje do mnie Kasper Toeplitz najstarszy

syn Krysi. Przes³uchujê teraz jego dotychczasowe kom-pozycje komputerowe, by byæ lepiej przygotowanym namuzykê XXII wieku, jak¹ zapewne ze sob¹ przywiezie.Nie powiem, wci¹gaj¹ mnie one. Miêdzy jednym dŸwiê-kiem a drugim mogê sobie pomyœleæ o wielu sprawach.Wci¹gaj¹, mimo, ¿em zapatrzony w dawnoœæ. A mo¿ewci¹gaj¹ w³aœnie dlatego?

*Ciekaw jestem wielce, jaki popis pianistyczny da Er-

nestynka, najm³odsza latoroœl Krysi, która tak¿e przyle-cia³a z Pary¿a. Poniewa¿ pasjonowa³a siê filozofi¹, spo-dziewam siê kompozycji w takt traktatu Kierkegaarda„Albo, albo”, lub impresji na temat Liœcia Kartezjusza.Nie ukrywam te¿, ¿e na bis ucieszê siê kankanem zakra-pianym szampanem.

*Kankan tañczony z Krystyn¹ Mazurówn¹ to jest w³aœ-

nie to! Uprzedzam jednak od razu, ¿e na szpagaty ju¿ siênie piszê, zw³aszcza te poprzeczne. q

KURIER PLUS 18 CZERWCA 20118

K a r t k i z p r z e m i j a n i a

ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI

www.KurierPlus.com

Page 9: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011 9

Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com

Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF.

Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging MedicineDiplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine

G Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyznG konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia)G subkliniczna niewydolnoœæ tarczycyG zmêczenie nadnerczyG wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimiG wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowychG terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzebG wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane,

sclerodermaG zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA Sabina Grochowski, MDUWAGA! Nowy adres na Manhattanie

850 7th Ave., Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049

Greenpoint Eye Care LLCNowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metodyleczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegulaserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opiekiokulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe,okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszychoprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.

Dr Micha³ KiselowDOKTOR MÓWI PO POLSKUUmów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku.Wiêkszoœæ medycznych i optycznychubezpieczeñ honorowana.

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222, 718-389-0333Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu. Poniedzia³ek - Czwartek 10 am - 7 pm;;Pi¹tek: 9 am - 7 pm; Sobota - 9 am - 5 pm

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna DuszkaOstre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y

Badania okresowe i szkolne, szczepienia

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718)389-8585Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Dr Andrzej Salita F Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatrycznaDr Urszula SalitaF Lekarz rodzinny, badania ginekologiczneDr Florin MeroviciF Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupaDOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

PRZYCHODNIA MEDYCZNA

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Acupuncture and Chinese Herbal CenterDr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinietradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek.Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, wChinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê l zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice

l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty itd.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-09561839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223

Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

CaringProfessionals Inc.

70-20 Austin St, suite 135

Forest Hills, NY 11375

(718) 897-2273

Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA(opieka nad starszymi ludzmi w domu).Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103- od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin. Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHARejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11.Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114 - od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30

JOANNA BADMAJEW, MD, DO6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

MEDYCYNA RODZINNA I Badania okresowe i prewencyjne I Elektrokardiogram - USG I Badania laboratoryjne na miejscu I Badania ginekologiczne, cytologia I Planowanie rodziny I Szczepienia okresowe I Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie,

astma,leczenie uzale¿nieñ I Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia I LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty I NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.

Bezp³atnie sadzonki zió³

Poza tym podpowiem w³asn¹ metodê na trwa³e wyleczenie paradontozy czy bólu

zêbów, œlinotoku, owrzodzeñ i kilku innych metod stosowanych od wieków.

Tel. 1-301-475-2077 - Gra¿yna

1. Szar³at (zio³o Inków) oczyszcza z ra-dionukloidów, leczy g³êbokie rany, ob-ni¿a nadwagê.2. Aselepiastuberosa - leczy uk³ad mo-czowy, drena¿ limfy.3. Pokrzywa - pokrywa zapotrzebowa-nie na mikroelementy, leczy serce, jeli-ta, zawiera witaminê A, K i C.4. Maruna - neutralizuje lupus w 8 go-dzin, leczy migrenê.5. Serdecznik - problemy kobiece i

mêskie, potliwoœæ, uspakaja i leczy ser-ce, podnosi funkcjê tarczycy.6. Miêta pieprzowa - wspomaga kr¹¿e-nie, uspakaja.7. Melisa - uspakaja, wspomaga leczenie.8. Milk Thlistle - Sibilum Marianum -czyœci w¹trobê, leczy œledzionê, serce,owrzodzenia.9. Glechoma Hederacea - bluszczykkurdybanek - problemy p³ucne, skórne,obstrukcje, reumatyczne.

Page 10: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

Ocean Spirit Resor w PompanoBeach na Florydzie to oœrodekwypoczynkowy, którego w³aœci-cielami s¹ Polacy. UrokliwePampano na pó³nocy graniczy zFort Lauderdale, a po³o¿one jestw po³owie drogi pomiêdzy Mia-mi i West Palm Beach.

Wypoczynek w Ocean Spirit Resort za-pewni wszystkim chêtnym spokój i wspa-nia³y relaks na piêknych pla¿ach. Z koleispragnieni wra¿eñ mog¹ udaæ siê do pob-liskiego Fort Lauderdale, gdzie wrze noc-ne ¿ycie. Mo¿na te¿ wybraæ siê do od-leg³ego o 40 minut jazdy samochodem, abardzo atrakcyjnego, s³ynnego na ca³yœwiat Miami Beach.

Na terenie dzisiejszego Pampano ¿ylikiedyœ Indianie Tequesta. Wyginêli odchorób przywiezionych przez Hiszpanów.PóŸniej nadszed³ czas Anglików. Przejêlioni te tereny po 1793 roku, resztê Indianwywo¿¹c na Kubê.

Na pocz¹tku 1800 r., Indianie Seminolezostali zepchniêci z pó³nocy Florydy napo³udnie. Kiedy w 1821 roku Floryda zos-ta³a przy³¹czona do Stanów Zjednoczo-nych, Indianie byli têpieni przez bia³ychkolonizatorów. Nic siê tutaj nie dzia³oprzez kolejne dziesi¹tki lat, a¿ do 1896 ro-ku, kiedy linia kolejowa dotar³a do Pom-pano a dziesiêæ lat póŸniej wybudowanoprzepiêkn¹ latarniê morsk¹, dzia³aj¹c¹ dodzisiaj - Hillsboro Lighthouse.

Kiedy Pompano po³¹czy³o siê ze spo-

³ecznoœci¹ beach community w 1947 rokupowsta³o Pompano Beach. Dopiero od1960 roku Pompano zaczê³o nabieraæobecnego charakteru. Jest wiêc to prawieca³kiem nowe miejsce na mapie.

Nazwa miejscowoœci pochodzi od wy-stêpuj¹cej tu obficie ryby, która osi¹ga 45cm d³ugoœci i mo¿e wa¿yæ do 1.5 kg. Jestbardzo smaczna i stanowi miejscowyprzysmak.

...Ale atrakcji ta miejscowoœæ maznacznie wiêcej, choæby wiele nieodp³at-nych i oœwietlonych kortów tenisowych,miejsca z przygrywaj¹c¹ do tañca “¿yw¹”muzyk¹, a przede wszystkim strze¿one,zadbane pla¿e, baseny, wspania³¹ zieleñ izawsze czyste chodniki i jezdnie tworz¹ceklimat po³udniowej Florydy.

Ledwie kilka minut dzieli Ocean SpiritResort od wielu pól golfowych, bardzo ta-nich poza sezonem. W pobli¿u jest tak¿ekilka du¿ych kasyn, spacerowe ulice zam-kniête dla ruchu ko³owego, restauracje,galerie i sklepiki. Kolejnymi atrakcjamiturystycznymi s¹ farmy aligatorów, wy-cieczki wodne, a przede wszystkim "Ever-glades". Mi³oœnicy sportów wodnych mo-g¹ bez trudu wypo¿yczyæ tu kate-boards,paddleboards, surfboards. W tych dyscy-plinach odbywaj¹ siê tutaj kilka razy w ro-ku ogólnokrajowe zawody, ale równiedobrze mo¿na tu¿ obok wypo¿yczyæ wod-ny skuter b¹dŸ skorzystaæ z paralotni.

S³owem w Pompano Beach i okolicachmo¿na znaleŸæ wszystko w zale¿noœci odpotrzeb i zainteresowañ, poczynaj¹c odsielskiego, spokojnego i rekreacyjnego¿ycia po szalone dyskoteki z dynamiczn¹muzyk¹ i ekstremalne sporty.

*Nasz Ocean Spirit Resort jest po³o¿o-

ny tu¿ przy pla¿y. Z kilku apartamentów- condos widaæ ocean, a ca³y kompleksjest otwarty na boczn¹ ulicê. Nasz oœro-dek wybudowany zosta³ w stylu œro-dziemnomorskim. Pokoje s¹ du¿e i wy-godne, wyposa¿one w nowe meble. Mo-g¹ z powodzeniem konkurowaæ z s¹sia-duj¹cym z nami Mariott Hotel/Residen-ce. £adny basen otacza placyk wykonanyz marmurowych p³ytek. Rosn¹ tu drzewabananowe, cytrynowe, pomarañczowe ioczywiœcie obowi¹zkowe - palmy.

Najwa¿niejszym atutem naszegooœrodka jest mi³a atmosfera. Bardzo zale-¿y nam na tym, ¿eby wszyscy nasi goœcieczuli siê tu dobrze i swobodnie. Staramysiê zapewniæ im warunki do wyj¹tkowe-go wypoczynku i relaksu.

W Mariott Hotel ceny za dobê wyno-sz¹ od 360 do 560 dolarów, nasze ceny

s¹ piêciokrotnie, a nawet szeœciokrotnieni¿sze.

Oprócz pobytów indywidualnych or-ganizujemy te¿ dwutygodniowe wakacjegrupowe z atrakcyjnym programem.

Najlepiej o wszystkim przekonaæ siêna miejscu. OdwiedŸcie nas koniecznie.

Bêdziecie do nas wracaæ.

Zapraszamy na stronê:www.oceanspiritresort.comaby obejrzeæ wnêtrza apartamentów i ichwyposa¿enie.

W sprawie op³at prosimy dzwoniæ podnumer: 917-418-4100 lub wys³aæ e-mailna adres:

[email protected]

Anna Borowik

i Stanis³aw Wiszkowski

Artyku³ sponsorowany

10 KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011

Zapraszamy do Pompano

Ocean Spirit Resort - Pompano Beach, Florydawww.oceanspiritresort.com

Zaprasza do luksusowo wykoñczonych condosNowe ceny "poza sezonem" – sprawdŸ je telefonuj¹c:917-418-4100 lub 954-957-42703 Jesteœmy bardzo blisko od pla¿y, zapewniamy mi³¹, rodzinn¹ atmosferê

3Wyj¹tkowoœæ Pompano Beach to mo¿liwoœæ uprawianiasportów wodnych, m.in. kite-surfing lub paddle boarding (kilka razy w roku odbywaj¹ siê tu ogólnoamerykañskiezawody). 3 Bardzo sprzyjaj¹ce wiatry i ciep³a morska woda 3 Fantastyczne wakacje pod s³oñcem Florydy

Page 11: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

11KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011

Dariusz Ocetek w Kurierze

Mimo wysokiej temperatury i du¿ej wilgotnoœci, wminiony pi¹tek, czytelnicy Kuriera stawili siêlicznie na koncert poezji œpiewanej.

By³ to goœcinny wystêp, ucz¹cego teraz œpiewu naFlorydzie, Dariusza Ocetka.

Dariusz przypomnia³ ballady Okud¿awy i Cohena,które wielu z nas nosi g³êboko zapisane w sercu. S¹jak sentymentalne pami¹tki z zawsze piêknej ichêtnie wspominanej m³odoœci.

By³ to wiêc wieczór piêknej poezji i piêknychwspomnieñ.

(re)

FOTO: MARIUSZ BRYSZKIEWICZ

Poezja œpiewana w Kurierze

PolecamySztuka Ajschylosa

w American Theatreof Actors

Mi³o nam zawiadomiæ, ¿e w sztuce TheEumenides, która jest czêœci¹ Orestei,napisanej przez Ajschylosa, wystawianejprzez American Theatre of Actors, w ro-li Erynii wyst¹pi m³oda, obiecuj¹ca ak-torka Ewa Maria Wójcik. Ewa jest córk¹ znanej pianistki NinyKuŸmy Sapiejewskiej.Ta antyczna tragedia stanowi inspiracjêtak¿e dla wspó³czesnych dramaturgów.Trwaj¹c¹ godzinê sztukê mo¿na ogl¹daæ:17, 22, 23, 24, 25 czerwca o godz. 20:00;w niedziele 19 i 26 czerwca o 15:00.Bilety -15 dol.Rezerwacja: 212 581-3044Chernuchin Theatre314 West 54th Street, Manhattan

Sprzedam dwupiêtrowy dom letniskowy

wraz z kortem tenisowym, basenem, jaccuzi i gazebo.

Ca³oœæ po³o¿ona jest na dzia³ce10.5 akrow w górach Catskills(miejscowoœæ Mountaindale), dwiegodz od Nowego Jorku. Cena 335 tys. do negocjacji. Po bli¿sze informacje proszêdzwoniæ pod nr 917-293-1608 lubemail: [email protected]

Wiêcej informacji i zdjêæ online:www.homeawayrealestate.com/property/207-Park-Hill-Rd-Mountain-Dale-NY-12763-USA/2050747

Page 12: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

24 GODZINY SERVICERyszard Limo: us³ugi transportowe,wyjazdy, odbiór osób z lotniska,œluby, komunie, szpitale, pomocjêzykowa w urzêdach, szpitalach bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498, Fax: 718-497-3498

KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gryna fortepianie, gitarze, skrzypcachoraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycja-mi. Kontakt - Bo¿ena KonkielTel. 718-609-0088

KOMUNIE. ŒLUBY. CHRZTY.Oferujemy kompleksowe us³ugi wzakresie fotografii studyjnej i plene-rowej. Wykonujemy tak¿e zdjêcia doportfolio, head shots, portrety indy-widualne i okolicznoœciowe, portretyrodzinne.Studio na Greenpoincie.Zapraszamy. Informacje i zdjêcia. www.artpix-studio.com tel. 917.328.84.59

Og³oszenia drobneCena $10 za maksimum 30 s³ów

W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT

KURIER PLUS 18 CZERWCA 201112

ADAS REALTYDANIEL ANDREJCZUK

Licensed Real Estate BrokerBiuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane wNotariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIATel. (718) 599-2047

(347) 564-8241 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

MICHA£ PANKOWSKITAX & CONSULTING EXPERT97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

3 Rejestracja biznesu i licencje

3 Konsultacje3 Bezpodatkowa zamiana domów

3 #SS - korekty danych

3 Ksiêgowoœæ3 Rozliczenia podatkowe indywidualnei biznesowe, w tym samochodówciê¿arowych

Us³ugi w zakresie:

Email: [email protected]

ZESPÓ£MUZYCZNY

METRO wesela, imprezy

okolicznoœciowe,karnawa³owe, dancingi.

Profesjonalniei niebanalnie!

347-754-0659; 347-782-3773

www.metroband.us

ANIA TRAVEL AGENCY57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378

Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. MoneyExpress Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

m T³umaczenia

m Bilety Lotnicze

m Us³ugi Konsularne

m Notariusz publiczny

m Wysy³ka paczek morskich i lotniczych

m Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

Najwiêkszy polski Zak³ad Pogrzebowy

na Brooklynie

STOBIERSKI

LUCAS Gardenview Funeral Home, Ltd. 161 Driggs Ave. (róg Humbold St.)

Brooklyn, NY 11222

Tel.(718) 383-7910

Business Consulting Corp.Ewa Duduœ - Accountant

Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:3 Rozliczenia podatków indywidualnych

i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja),3 Pe³n¹ ksiêgowoœæ3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222( 7 1 8 - 3 8 3 - 0 0 4 3 l u b 9 1 7 - 8 3 3 - 6 5 0 8

DU¯E, MA£E PRACE elektryczne.Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

ZATRUDNIÊ KELNERKÊ lubkelnera - z doœwiadczeniem, napocz¹tek na niedziele. Amerykañskarestauracja na Greenpoincie.Wymagana znajomoœæ polskiego iangielskiego. Zainteresowane osobymog¹ dzwoniæ codziennie dow³aœcicieli:tel. 718-349-0033; 718-349-2225

WYCIECZKI25-26. VI, 2-3. VII, 9-10. VII

1000 WYSP + NIAGARA $1902-3. VII, 16-17. VII WASHINGTON $1807-25. IX ATLANTYK – PACYFIK $11008-17. VII, 15-24. VIII FLORYDA $800

20-24.VI, 11-15. VII KANADAW weekendy 1-dniowe: Washington,Boston, Filadelfia, Sigs Flags i inne.

POLONEZ Z GREENPOINTU159 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222

718-389-6001; 718-389-24-22www.poloneztour.com

e-mail: [email protected]

Page 13: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

Ponad dwieœcie piêædziesi¹tosób przyby³o w ostatni¹ nie-dzielê do Princess Manor, abywzi¹æ udzia³ w bankiecie zorga-nizowanym przez Nowojorsk¹Fundacjê Jana Paw³a II.

Ka¿dego roku fundacja wybiera du-chownego, który swoj¹ postaw¹ duszpas-tersk¹ podtrzymuje nauki B³ogos³awio-nego Jana Paw³a II, i swoj¹ dzia³alnoœci¹wspiera Fundacjê. W tym roku do gronaosób wyró¿nionych do³¹czy³ proboszczparafii Œw. Stanis³awa Kostki na Green-poincie, ksi¹dz Marek Sobczak.

Ksi¹dz Marek zosta³ wyró¿niony zacodzienn¹ troskê o swoj¹ parafiê orazumiejêtnoœæ zdobywania sobie przyja-ció³. To uhonorowanie zbieg³o siê z 30rocznic¹ œwiêceñ kap³añskich oraz 115rocznic¹ powstania Parafii Œwiêtego Sta-nis³awa Kostki.

W czêœci oficjalnej bankietu wystêpo-wa³o wielu artystów i dostojnych goœci.Bogaty program artystyczy w wykonaniudzieci z zespo³u Krakowianki i Górale,dzieci z polskiej szko³y im. Marii Ko-nopnickiej, a tak¿e przepiêkny œpiew wwykonaniu absolwentki Akademii Mu-zycznej im. Karola Szymanowskiego w

Katowicach, Ewy Marii Lewandowskiejuatrakcyjni³y bardzo mi³¹ imprezê.

Pad³o wiele ciep³ych s³ów o ksiêdzuMarku, wspominame by³y historie z Jego¿ycia. Niektóre wzrusza³y do ³ez, innerozœmieszy³y.

Najwa¿niejsze s³owa pad³y jednak zust samego uhonorowanego. Jak samwspomina (i wszyscy to pamiêtaj¹), niechcia³ rozpocz¹æ swojej pos³ugi dusz-pasterskiej w naszej parafii, bo by³bardzo przywi¹zany i oddany parafii œw.Józefa w Ansonii. Jednak po dwóch la-tach pobytu na Greenpoincie, zmieni³zdanie. Jest znowu szczêœliwy i jest to(wed³ug ksiêdza Marka) tylko i wy³¹cz-

nie zas³uga parafian i przyjació³ tej para-fii.

Warto nadmieniæ, ¿e w bankieciewziêli udzia³ nie tylko parafianie, ale tak-¿e przedstawiciele wielu organizacji po-lonijnych. Jak wszystkim wiadomo, pro-boszcz Parafii œw. Stanis³awa Kostki naGreenpoincie dzia³a nie tylko na rzeczparafii, ale tak¿e wspiera polonijne orga-nizacje.

Gratulujemy ksiêdzu Markowi, zachê-camy do kontynuacji w swojej codzien-nej pracy w s³u¿bie Bogu, parafianom iPolonii.

Bo¿ena Konkiel

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011 13

Ka¿de doœwiadczenie, które ma charakterciê¿kiego prze¿ycia i pozostawia w nasuraz emocjonalny, nazywane jest traum¹.Prze¿ycie tego rodzaju pozostawia g³êbo-k¹ ranê w psychice cz³owieka, a lêk przedponownym zranieniem sprawia, ¿e osoba,która dozna³a traumy zmaga siê z trudnoœ-ciami w budowaniu zwi¹zków, czasemprzez ca³e ¿ycie.

Kasia by³a 38-letni¹ nauczycielk¹ pra-cujac¹ od lat w szkole podstawowej, kie-dy zg³osi³a siê do mnie na konsultacjê.Praca zawodowa dawa³a jej du¿o satys-fakcji, a jej wra¿liwoœæ na potrzeby dziecioraz umiejêtnoœæ dostrzegania ich trud-noœci sprawia³y, ¿e zarówno uczniowiejak i ich rodzice lubili Kasiê, a zespó³wspó³pracowników docenia³ jej kompe-tencjê, wnikliwoœæ i oddanie.

Powodem dla jakiego Kasia postanowi-³a skorzystaæ z terapii by³ jej niepokój ozwi¹zek z mê¿czyzn¹, z którym by³a odponad roku. Choæ czu³a siê pewna swoichumiejêtnoœci w pracy zawodowej, corazbardziej brakowa³o jej pewnoœci czy jejzwi¹zek ze Zbyszkiem przetrwa. Zauwa-¿y³a, ¿e Zbyszek poœwiêca³ jej corazmniej uwagi, podczas ich rozmów traci³cierpliwoœæ i nie bardzo chcia³ s³uchaæ jejskarg. Podejrzewa³a, ¿e j¹ zdradza. Choæon zapewnia³, ¿e to tylko wymys³ jej wy-obraŸni, Kasia nie mog³a siê powstrzymaæod sprawdzania jego komórki i przegl¹da-nia jego rzeczy w poszukiwaniu œladówzdrady. Czu³a siê zagubiona, mówi³a, ¿e„huœtawka emocjonalna” jak¹ prze¿ywajest coraz bardziej nie do zniesienia.

Podczas naszych pocz¹tkowych spot-kañ Kasia potrzebowa³a wyraziæ z³oœæ iból spowodowany niedostêpnoœci¹ Zbysz-ka. Czu³a, ¿e on odsuwa siê od niej i niechcia³a pogodziæ siê z myœl¹ utraty kolej-nego mê¿czyzny. Kasia d³ugo nie rozu-mia³a, ¿e pod³o¿em jej cierpienia by³ g³ê-

boki lêk przed zranieniem, przed którymsiê broni³a uciekaj¹c od bliskoœci. Jeszczew dzieciñstwie nauczy³a siê nie czuæ, bo³atwiej jej by³o zerwaæ kontakt z w³asny-mi uczuciami, ni¿ unieœæ ogrom cierpieniazadawanego przez tych, którzy powinnibyli kochaæ i chroniæ. Choæ od wczesnegodzieciñstwa musia³a cie¿ko pracowaæ,zmuszana przez rodziców zarówno dopracy w polu jak i w domu, t³umaczy³aich, wyjaœniaj¹c ¿e wszystke dzieci na wsipomaga³y rodzicom. Pamiêta³a, ¿e by³aregularnie bita przez mamê, kiedy nie wy-wi¹zywa³a siê z wyznaczonych jej zadañ.Mia³a zaledwie osiem lat, kiedy zmar³a jejmama, i mimo ¿e po jej œmierci tata trak-towa³ j¹ jeszcze bardziej okrutnie, onaprzez lata pielêgnowa³a wdziêcznoœæ dlarodziców za to, ¿e „nauczyli” j¹ jak radziæsobie w trudnych warunkach. Wierzy³a,¿e „wyrobili” w niej charakter. Nie mia³aœwiadomoœci, ¿e dzieciñstwo nauczy³o j¹jak nie czuæ rozmiaru w³asnego cierpie-nia. Kasia potrzebowa³a wielu miesiêcyterapii, aby uœmierzyæ ból odrzuceniaprzez Zbyszka.

Ciep³o, zrozumienie i bezpieczeñstwopielêgnowane przez terapeutê pomaga„wyciszyæ” cierpienie prze¿ywane wobecnym zwi¹zku. Jednak pe³ne uzdro-wienie nastêpuje dopiero wtedy, kiedy „ot-worzy” siê rana, któr¹ pozostawi³o trauma-tyczne prze¿ycie i uwolni¹ siê uczucia tam„zamro¿one”. Kasi siê to uda³o i gdy sta³asiê silniejsza zaczê³a powracaæ jej pamiêætraumatycznych zdarzeñ z przesz³oœci.Kiedy zaczê³a przypominaæ sobie jakbardzo czu³a siê przera¿ona i bezsilna,okaleczona nie tylko przez razy cielesne,ale przez brak prawa do zabawy i beztros-ki, uœwiadomi³a sobie, ¿e tamte prze¿yciapozostawi³y o wiele g³êbsz¹ ranê. Konsek-wencj¹ by³a niewiara w to, ¿e ktokolwiekmo¿e j¹ kochaæ. Kasia nie czu³a siê warta

mi³oœci Zbyszka nawet gdy na pocz¹tkuich zwi¹zku dawa³ jej tego sygna³y. Myœ-la³a, ¿e chce „czegoœ” od niej, a nie, ¿echce jej samej. Nie zdawa³a sobie sprawyz tego, ¿e to ona nigdy nie pozwoli³a nabliskoœæ w ¿adnym ze swoich zwi¹zków.

Osoby, które doœwiadczy³y traumyemocjonalnej zmagaj¹ siê z nieustaj¹cymdyskomfortem i zagubieniem emocjonal-nym. Pragnienie bliskoœci i nadzieja, ¿ekolejny zwi¹zek z drugim cz³owiekiemnaprawi wczeœniejsze krzywdy staj¹ siêfantazj¹, która nie mo¿e siê urzeczywist-niæ tak d³ugo, jak d³ugo uczucia towarzy-sz¹ce zadanej traumie odsuwaj¹ cz³owie-ka tak od siebie jak i od innych. Proces le-czenia przypomina wówczas leczenie rancielesnych i wymaga pomocy z zewn¹trz.

Terapeuta pomaga pacjentowi w odna-lezieniu i rozpoznaniu ran emocjonalnych,stwarza i pielêgnuje warunki, w którychone bêd¹ mog³y siê „otwieraæ” i pomagaunieœæ ból, który temu procesowi towa-rzyszy. Tak wa¿ne by³o, aby w³aœnie wte-dy ktoœ „wzi¹³ Kasiê za rêkê i przeprowa-dzi³” przez ten bolesny proces. Proces,który odmienia ca³e ¿ycie cz³owieka. Niesposób odbyæ tej drogi samemu. Czasami

lêk przed zranieniem nie pozwala zaufaænikomu i skazuje osobê na ¿ycie z ran¹,od której nigdy nie uda mu siê uwolniæ.

Zaufanie jest fundamentem, który madecyduj¹ce znaczenie w budowaniu wiêziz ludŸmi. Czasami zdolnoœæ ufania partne-rowi badziej zale¿y od naszej w³asnejwiary w dobro ludzkiej natury, ni¿ od tegojak traktuje nas druga osoba. Kiedy wiaraw cz³owieka zosta³a odebrana przez trau-matyczne doœwiadczenia w dzieciñstwie,parali¿uj¹cy lêk przed tym, ¿e ktoœ zraninas znowu staje siê motywiem dominuj¹-cym w zwi¹zkach osoby, która dozna³atraumy. Czêsto taki lêk blokuje przedpodjêciem próby leczenia i uniemo¿liwiawykonanie telefonu do psychoterapeutyskazuj¹c osobê na ¿ycie w cierpieniu.

Ma³gorzata ¯o³ek

*Zarówno imiona osób jak i przedstawio-ne w tej rubryce historie zosta³y zmienio-ne tak aby ochroniæ prywatnoœæ ich boha-terów. Na ka¿d¹ z opowieœci z³o¿y³o siêwiele przypadków, zaczerpniêtych z latpracy klinicznej.

Jak zaufaæ kiedy trauma zniszczy³a wiarê w ludzi?Z gabinetu psychoterapeuty

Ma³gorzata ¯o³ek, MA, LMHC, LMFT, CASAC, ICADC, CHtLicencjonowany psychoterapeuta Stanu Nowy Jork posiadaj¹cywieloletnie doœwiadczenie w leczeniu problemów ze zdrowiempsychicznym, uzale¿nieñ oraz problemów par i rodzin.Praktykuje od lat w prywatnym gabinecie i w poradniach klinicznychprowadz¹c terapiê w jêzyku polskim i angielskim, pomagaj¹c klientomindywidualnym oraz ich rodzinom.

Pomoc mo¿na uzyskaæ w takich problemach jak: lêk, zaburzenianastroju, poczucie niskiej wartoœci, zaburzenia to¿samoœcii osobowoœci, izolacja i trudnoœci w przystosowaniu, trauma,zaburzenia od¿ywiania, uzale¿nienia, problemy z intymnoœci¹, trudnoœci w zwi¹zkach i problemy rodzinne.

109 Nassau Avenue, Suite 6 Brooklyn, New York 11222 www.mzolek-psychotherapy.comNa spotkanie nale¿y umówiæ siê telefonicznie: (718) 360-3144

Proboszcz Parafii œw. Stanis³awa Kostki – uhonorowany

Ksi¹dz Marek Sobczak z dzieæmi z zespo³u Krakowianek iGórali

DAVID’S SHOE STORE ACCESSORIES1156 Coney Island Ave. (pomiêdzy Ave. H & I) Brooklyn

Tel. 718-859-5714

Du¿e zni¿ki na wszystko!* Du¿y wybór ró¿nego rodzaju butów dla kobiet i mê¿czyzn* Eleganckie, skórzane obuwie z W³och i Niemiec* Z³ota bi¿uteria na wszelkie okazje* Akceptujemy wszystkie karty kredytowe

Nie straæcie szansy - PrzyjdŸcie! Sklep czynny 7 dni w tygodniu od 11 am - 8 pm.

Page 14: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

KURIER PLUS 18 CZERWCA 201114

PARYSKIE KINO „REX”

Zabra³am siê donowej pracy, jakzwykle, z du¿ym en-tuzjazmem. Mojedwanaœcie kole¿anekzorientowa³o siêwkrótce, ¿e przyno-szê do podzia³u naj-pe³niejsz¹ sakiewkê,wiêc by³am delego-wana na najtrudniej-sze posterunki. By³o

takie miejsce, przy schodkach prowadz¹-cych do trzech sal – jedna sala na piêtrze,druga na poziomie parteru, a trzecia w po-dziemiach. W zale¿noœci od filmu trzebaby³o zbiegaæ albo siê wspinaæ, ale ¿e poszkole baletowej moje no¿yska by³y wy-trwa³e, a serce coraz mocniejsze od tychschodów, nie narzeka³am, i nie tylko ak-ceptowa³am tê trudn¹ placówkê, ale dawa-³am sobie œwietnie radê za pomoc¹ psy-chologicznych chwytów. Jakich? A no, naprzyk³ad widz¹c pryszczatego chudzielcaw okularach, mile uœmiecha³am siê i zaga-dywa³am:

– O, pan to na pewno na film WoodyAlena, widaæ, ¿e pan intelektualista i lubidobre filmy, nic dziwnego! Gratulujê gus-tu! – chudzielec zbiega³ za mn¹ r¹czo postromych schodkach do podziemi, i milepo³echtany moimi komplementami wciska³podwójne datki. Ale ledwie go posadzi³am,ju¿ fryga³am z powrotem, bo czeka³ ju¿ namnie jakiœ umiêœniony troglodyta.

– Pan idzie na film z Arnoldem Schwa-rzeneggerem, prawda? Jak to, sk¹d wiem?Przecie¿ pan ma chyba lepsz¹ sylwetkê odniego! O jejku, jakie miêœnie! Na pewno

wbiegnie pan na górê szybciej ode mnie!– i gna³am, ¿eby nie przeoczyæ nastêpne-go klienta, zasapany si³acz zaœ zadowolo-ny wciska³ mi kolejne monety:

– No, pozna³aœ siê na mnie, masz tupiêæ, nie, jeszcze piêæ i o! Jeszcze dwafranie, czeœæ, kole¿anko!

Co kilka dni zanosi³am swój uczciwiezapracowany ³up do banku. Mój kasjer ro-bi³ miny, nie by³ zadowolony, ¿e przyno-szê tylko takie drobniaki, wreszcie które-goœ dnia powiedzia³, ¿e on tego nie przyj-mie, ¿eby przynieœæ mu „prawdziwe pie-ni¹dze”, jak siê wyrazi³.

Zadzwoni³am do dyrekcji, pytaj¹c, czycentymy s¹ prawdziwymi pieniêdzmi iczy s¹ w obiegu we Francji. Czy mo¿na jewp³acaæ do banku? Odpowiedzi by³yoczywiste. Od tego dnia pouczony kasjergrzecznie mi siê k³ania i przyjmuje wszy-stko, jak leci. Wtedy te grosiki, z którychw koñcu miesi¹ca robi³o siê dziesiêæ ty-siêcy, a teraz, dwadzieœcia lat póŸniej,grube dziesi¹tki tysiêcy, w które te grosikisiê z czasem przemieni³y…

Moje kole¿anki bileterki by³y smutne ipe³ne kompleksów z powodu tej poni¿aj¹-cej wed³ug nich pracy. Ka¿da siedzia³aoddzielnie w swoim k¹cie, jedna nie przy-znawa³a siê rodzicom, gdzie pracuje, dru-ga k³ama³a narzeczonemu, udaj¹c, ¿e jestmasa¿ystk¹, jeszcze inna tai³a sprawêprzed matk¹, zgrywaj¹c studentkê. Ka¿daz nich jad³a na kolanach jakieœ rozciapcia-ne kanapki, wstydliwie i w ukryciu. Posta-nowi³am siê za to zabraæ! Najpierw entu-zjastycznie opowiada³am im, jak siê cie-szê, ¿e chocia¿ przez krótki okres, ale mo-gê pracowaæ w tak presti¿owym miejscu.Rex! Najwiêksze kino w Pary¿u! Jakieœwiat³a, jakie schody ruchome, jaka wiel-

ka g³ówna sala! A te czerwone fotele, nawolnych mamy prawo siadaæ, i za darmoogl¹daæ filmy, skoro miejsca pracy na in-nych stanowiskach s¹ zapewnione! A po-si³ki? Zaproponowa³am inn¹ organizacjê –co dzieñ inna z nas przynosi³a obiady dlawszystkich trzynastu, na nasz wniosek dy-rektor kupi³ nam nawet kuchenkê mikro-falow¹. Na pierwszy ogieñ przynios³ampierogi, kupione w polskim sklepie namojej ulicy. Inwestycja siê op³aci³a –przez szereg (dok³adnie: dwanaœcie!) dnipotem jad³am wspania³e smako³yki: Wiet-namka zrobi³a nam kuchniê wietnamsk¹,Wêgierka przynios³a gulasz, Japonka sus-hi, a Hiszpanka paellê. Potem degustowa-³yœmy kuskus algierski, czeskie knedliczkii jak¹œ s³odko–s³on¹ paækê angielsk¹, po-dobno przysmak, zaklejon¹ potem na de-ser puddingiem, no i parê dañ francuskich.Rzeczywiœcie, jak wszêdzie w Pary¿u,znalaz³y siê wœród nas reprezentantkiwszystkich niemal kolorów skóry, nacji inarodowoœci – dlatego w tym mieœcie niemo¿na byæ d³ugo rasist¹!

Narzeczony k³amczuszki wcale nie by³zawiedziony, ¿e jego dziewczyna pracujew kinie – to raczej ta masa¿ystka wygl¹-da³a mu podejrzanie. S³uchaj¹c moich po-rad, niby-studentka powiedzia³a prawdêrodzinie, rodzina odetchnê³a, bo od lat nieby³o ¿adnych wyników naukowych, a po-dejrzewano najgorsze okropnoœci. I wie-cie co? Najedzone i rozbawione dziew-czyny uœmiecha³y siê czêœciej do klien-tów, biega³y bardziej r¹czo po schodach, iraptem okaza³o siê, ¿e nasze dochodyznacznie wzros³y! Do tego – okres œwi¹-teczny, prawda, dlatego te¿ sprzedawaneprzez nas czekoladki, lody i popcorn sz³yjak œwie¿e bu³eczki, a w³aœciwie du¿o le-

piej! Nie tylko, ¿e lekko ju¿ sp³aca³am ko-lejne raty, ale rzuci³am siê w nastêpn¹ po-¿yczkê, bo mój najbli¿szy s¹siad zareago-wa³ na moj¹ propozycjê i zgodzi³ siêsprzedaæ mi swoje mieszkanko…

Pierwszymi jego mieszkañcami byliKisiele, w³aœnie Kisiel z Krow¹ wpadli nakilka czy kilkanaœcie dni do Pary¿a. Przy-chodzili podziwiaæ mnie w roli bileterki,stawali co dzieñ przed kinem, z nosamirozp³aszczonymi o szybê, podziwiaj¹cmnie w nowym wcieleniu. Kisiel by³ wy-raŸnie zachwycony, g³ównie moim s³u¿-bowym czerwonym kostiumikiem ze z³o-tymi guzikami:

– No, nareszcie jest pani dobrze ubrana,tak jest elegancko, nie to co zwykle!

Mój awangardowy styl ubierania siênigdy nie znalaz³ uznania w jego oczach,ale szanowaliœmy nawzajem i swój look, isposób na ¿ycie…

Jest to urywek z mojej ksi¹¿ki „Burzli-we ¿ycie tancerki” która niedawno zosta³awydana w Warszawie, a któr¹ przywiozêmoim czytelnikom do Nowego Jorku. Za-praszam na promocjê, po³¹czon¹ z mo¿li-woœci¹ kupienia ksi¹¿ki, która bêdzie mia-³a miejsce w najbli¿szy pi¹tek, siedemnas-tego czerwca o godz.19.00 w GaleriiKuriera. q

Burzliwe ¿ycie tancerki-grafomanki (98)

KRYSTYNAMAZURÓWNA

Piszê w pozycji horyzontalnej. I zasta-nawiam siê, czy to coœ zmienia. Czy

punkt widzenia zale¿y od punktu le¿enia?Na razie widzê jedynie pomniejszon¹ kla-wiaturê iPad-a i staram siê trafiæ w odpo-wiednie literki. Opcja automatycznej ko-rekty jest wielce irytuj¹ca, ale w pisaniupo polsku niezbêdna. Jêzykowi puryœcimieliby mi za z³e, ale chcia³abym docze-kaæ czasów kiedy z alfabetu zniknie ¹ i ê.Zanim napisa³am to zdanie s³ownik do-myœlny zast¹pi³ wyraz “puryœci” na “pu-charu”. Miêdzy s³owami, a brzegiem pu-charu. Taki móg³by byæ tytu³ - myœlê, siê-gaj¹c po kieliszek z czerwonym winem.Wygl¹da na to, ¿e autokorekta mo¿e byærównie¿ inspiruj¹ca.

Zreszt¹ po sukcesie filmu Sophii Cop-poli ta zbitka s³owna cieszy siê zatrwa-

¿aj¹c¹ popularnoœci¹, szczególnie wœródosób t³umacz¹cych anglojêzyczne tytu³yna potrzeby polskich dystrybutorów.

Po udanej, poetyckiej próbie zamienie-nia “Lost in translation” na “ Miêdzy s³o-wami” ktoœ posun¹³ siê o jeden, a w³aœci-wie dwa wyrazy za daleko i do ostatniego

obrazu tej zdolnej re¿yserki pt. “Somew-here” doda³ - “miêdzy miejscami”. Wyg-l¹da na to, ¿e obojêtnie, co jeszcze Sophianakrêci - w Polsce bêdzie to zawsze “miêdzy znaczeniami”. Albowiem pocho-dzimy z narodu wieszczów. I w ka¿dym znas tli siê cz¹stka geniuszu, jakiœ od³amekmeteorytów, które kiedyœ spad³y na pol-sk¹ ziemiê. Jeden nazywa³ siê Mickie-wicz, a drugi S³owacki. Dotkniêci, a w³aœ-ciwie walniêci iskr¹ bo¿¹ nie obawiamysiê aktu kreacji. I ochoczo tworzymy lin-gwistyczne potworki. Jak chocia¿by le-gendarny „Dirty dancing”, który w krajunad Wis³¹ zosta³ przemianowany na „Wi-ruj¹cy seks”. Dzisiaj, kiedy mamy spo³e-czeñstwo œwiat³e i jêzykowo wyedukowa-ne swawolna zamiana brzmi groteskowo.Ale za komuny - jak rymowa³ poeta - dokas ustawia³y siê t³umy.

Moja ówczesna przyjació³ka Agniesz-ka zaliczy³a jakieœ dwanaœcie sean-

sów. Ja tylko szeœæ. Na szczêœcie w przy-zak³adowym kinie Tonsil zaprzyjaŸnionabileterka wpuszcza³a za darmo. A co wa¿-niejsze - nie kaza³a pokazywaæ legitymac-ji szkolnej. Nie pamiêtam czy film by³ zograniczeniem wiekowym, ale z pewnoœ-ci¹ sceny quasi erotyczne nie by³y prze-znaczone dla niewinnym dziesiêcioletnichoczu. Jeszcze d³ugo po projekcji komento-wa³yœmy najgorêtsze momenty. Kiedypó³nagi, boski Patrick unosi³ w wodziegiêtkie cia³o dziewczyny, a jej bia³a blu-zka przykleja³a siê do skóry i by³o w tym

coœ grzesznego, zmys³owego, co dopierouczy³yœmy siê rozpoznawaæ, to chocia¿siê nie ca³owali, a mo¿e w³aœnie dlatego,œciska³yœmy mocniej oparcie fotela alboobgryza³yœmy niepokalane czerwonym la-kierem paznokcie i marzy³yœmy, ¿e to na-sze w¹t³e cia³a ³owi¹ z wodnych odmêtówmuskularne mêskie ramiona. Nieœwiado-me spustoszenia, jakie podobne scenyczyni¹ w dziewczêcych sercach, ogl¹da-³yœmy je namiêtnie, ulegaj¹c kinematogra-ficznemu na³ogowi.

Kiedy wujek z RFN-u przywióz³ kartonmagazynów „Bravo” wycina³yœmy

sprê¿yste poœladki Swayze’ego i wkleja³yœ-my do zeszytów. Potem nam przesz³o. Wy-ros³yœmy z „Dirty dancing”. Ale nie z ar-chetypu filmowej mi³oœci. Ska¿one holly-woodzkimi obrazkami poszukiwa³yœmysilnych ramion, które uratuj¹ od z³ego. Na-iwne. Szybko siê okaza³o, ¿e w mêskim uœ-cisku mo¿na siê udusiæ. Albo, ¿e rêce zas³abe, ¿eby udŸwign¹æ ciê¿ar... odpowie-dzialnoœci. Pojawiali siê ch³opcy, ale ¿adenz nich nie by³ filmowym Johnnym. Sceny zociekaj¹cym wod¹ ubraniem - jeœli w ogólesiê zdarza³y - nie by³y wcale romantyczne.Nad jeziorem kosewskim, w siódmej klasiepodstawówki, zosta³am zepchniêta z po-mostu przez Ch³opaka Z Motorynk¹, któryw ten brutalny sposób okazywa³ zaintere-sowanie. Nic dziwnego, ¿e rówieœnikównazywa³yœmy gówniarzami i wzdycha³yœ-my do kolegów starszych braci. Szczegól-nie do jednego, który nosi³ obcis³e, czerwo-

ne k¹pielówki i œwietnie p³ywa³ kraulem.Tak, przyznajê. Oczekiwa³yœmy, ¿ech³opcy bêd¹ mówiæ o mi³oœci. Wyg³a-

szaæ kwestie ¿ywcem wyjête z ekranu. Pa-trzeæ g³êboko w oczy. Zawieszaæ g³os.Wzdychaæ. Tymczasem, tego samego lata,jeden z adoratorów, przycisn¹wszy mniemocno w tañcu, wybe³kota³ do ucha wy-znanie, po czym odwróci³ g³owê i... zwy-miotowa³ siódme piwo. Innego przy³apa-³am ze stanikiem w d³oni. T³umaczy³, ¿echcia³ przymierzyæ. Kolega fotograf czai³siê w krzakach pod szko³¹, a potem wys³a³list o ró¿owej wie¿y i grocie mi³oœci, któ-ry nieopatrznie wziê³am za wyrafinowanyutwór poetycki i gdyby nie interwencjaMamy by³abym siê jeszcze zakocha³a wtym wra¿liwym, m³odym literacie.

Tak. Wtedy oczekiwaliœmy od mê¿-czyzn, ¿e bêd¹ mówiæ o mi³oœci. Dzi-

siaj, ¿e bêd¹ mówiæ w ogóle. Rozmawiaæ.S³uchaæ. Wspó³odczuwaæ. Niestety. Pano-wie nie rozumiej¹, ¿e o ile brak umiêœnio-nych bicepsów w akwenie da siê prze¿yæ,to deficytu zdolnoœci konwersacyjnych iempatii ju¿ nie. I zamiast na si³owi wycis-kaæ siódme poty, wystarczy³by niewielkiwysi³ek... emocjonalny.

Pisanie na le¿¹co wcale nie jest przyjem-ne. £okcie bol¹ od podpierania, a szyja,

od zadzierania g³owy. Owszem, pozycjahoryzontalna zmienia percepcjê. Ale trudnowtedy utrzymaæ kieliszek. I powagê. qwww.weronikakwiatkowska.com

Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantki

Miêdzy s³owami a brzegiem pucharu

WERONIKA KWIATKOWSKA

To kolejny fragment mojejksi¹¿ki „Burzliwe ¿ycie

tancerki”, któr¹ ju¿ 17 czerwca

przywiozê moim Czytelnikom do Nowego Jorku.

Szczegó³y - na stronie 2.

Page 15: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

15KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011

Podczas 13 lat istnienia Polsko-Amerykañskiego Klubu Fotogra-fika po raz siódmy zorganizowa-ny zosta³ Salon Fotograficzny.

Z prostych wyliczeñ wynika, ¿e œrednio razna dwa lata ma miejsce najwiêksza i chybanajpopularniejsza w œrodowisku polonij-nym zbiorowa wystawa fotograficzna wMetropolii Nowojorskiej. Prawd¹ jest, ¿e wtym roku liczba uczestników (35 osób,g³ównie cz³onków klubu) by³a niemaldwukrotnie mniejsza ni¿ poprzednio, ale zato w iloœci zwiedzaj¹cych wcale salon nieustêpowa³ poprzedniemu. Gdyby nie ca³o-dzienny upa³ i wieczorna ulewna burza,pewno pad³by rekord ogl¹dalnoœci.

Oficjalnego otwarcia Salonu 2011, do-kona³a Konsul Generalna RP w NowymJorku - Ewa Junczyk-Ziomecka, którazwróci³a siê w bardzo ciep³ych s³owach doautorów prac, podkreœlaj¹c rolê fotografii ifotografików w ¿yciu nowojorskiej Polo-nii. Zaprezentowany zosta³ tak¿e katalogwystawy ze zdjêciem Tadeusza Strzelec-kiego na ok³adce, a zaprojektowany tymrazem przez cz³onka klubu - Maæka Paw-³owskiego. Bardzo podnios³ym i mi³ymmomentem by³o przyznanie znanemu ibardzo cenionem polonijnemu fotogra-fikowi Janowi Hausbrandtowi zaszczytne-go tytu³u honorowego cz³onka klubu. Kar-tê honorowego cz³onka klubu wrêczy³ muwspó³za³o¿yciel i by³y prezes klubu JerzyKoss. Udzia³ znanej tancerki KrystynyMazurówny, przyby³ej do Nowego Jorkuz Pary¿a w zwi¹zku z promocj¹ jej ksi¹¿-ki, przerodzi³ siê w fotograficzny happe-ning, szczególnie w momencie, gdy pozo-wa³a przy zdjêciu jedynego goœcia honoro-wego Salonu 2011 z Polski - Jaros³awa Pi-jarowskiego. Prezes Klubu FotografikaEdward Madej podziêkowa³ wszystkimuczestnikom za udzia³, ¿ycz¹c im równie¿dalszych fotograficznych osi¹gniêæ.

Salon to nie tylko wystawa to tak¿emo¿liwoœæ porozmawiania o fotografii, osztuce i o wszystkim, co ³¹czy ludzi z foto-graficzn¹ pasj¹. Trzeba przyznaæ, ¿e by³oco ogl¹daæ i o czym rozmawiaæ, gdy¿ pra-ce (³¹cznie ok. 120) by³y bardzo zró¿nico-wane tematycznie, a ich poziom artystycz-ny bardzo wysoki. Te wielostronne rozmo-wy, prowadzone by³y w niezwykle przyja-cielskiej atmosferze, przy lampce wina

serwowanego przez gospodarza imprezyKonsulat Generalny RP w Nowym Jorku iprzeci¹gnê³y siê do trzech i pó³ godziny.Oczywiœcie, w wytrwaniu tak d³ugo po-móg³ sponsor Salonu 2011 firma W-Nas-sau Meat Market „Kiszka” i jej doskona³ewyroby. Przy tej okazji trzeba z wdziêcz-noœci¹ podkreœliæ i doceniæ poœredni¹ rolêsponsorów w promowaniu kultury.

Kolejny salon fotograficzny PAKF oka-za³ siê ponownie imprez¹ bardzo udan¹ iniezwykle potrzebn¹. Wszystkim, bez wy-j¹tku i bez wzglêdu na to, czy w jakikol-wiek inny sposób zostali za swój wk³adpracy ju¿ uhonorowani czy nie, nale¿¹ siêgor¹ce s³owa podziêkowania.

W wystawie udzia³ wziêli:Gra¿yna Benkowska, Tadeusz Ben-

kowski, W³adys³aw Bieniasz, EdwardJ. Bochnak, Kryspina Czerwiñska, Bo-gus³aw S. Gawêda, Fryderyk Dam-mont, Piotr Fernezy, Jan Hausbrandt,Hanna Kelker, Pawe³ Kloc, Piotr Kloc,Jerzy Koss, Wojtek Kubik, EdwardMadej, Ma³gorzata Olszewska, JózefPacia, Damian Pawlus, Maciej Paw-³owski, Jaros³aw Pijarowski (Polska),Stanis³aw Promowicz, Magdalena Rej,Mira Satryan, Weñczys³aw Saba, Dia-na Dziekan-Skuza, Marcin Skuza, Ane-ta Pierog-Sudol, Tadeusz Strzelecki,Teresa Strzelecka, Sabina Szafrankow-

ska, Uta Szczerba, Piotr Szerszeñ, Ma³-gorzata Tambor, Wies³aw Zdaniewski,Zosia ¯eleska-Bobrowski.

Salon 2011 zakoñczy³ kolejny sezondzia³alnoœci Klubu Fotografika. Cz³onko-wie i sympatycy klubu spotkaj¹ siê podkoniec wrzeœnia, niestety nie wiadomojeszcze gdzie. Jedno jest pewne, ¿e nie bê-dzie to ju¿ Galeria Nowego Dziennika,gdzie spotykaliœmy siê przez 13 lat istnie-nia klubu.

Przygotowa³: Edward Madej

Prezes Polsko-Amerykañskiego Klubu Fotografika w Nowym Jorku

Salon 2011 – œwiêto fotografii w metropolii

Oficjalne otwarcie

Jan Hausbrandt prezentuje nominacjê na cz³onka honorowego Klubu, gratuluje mu Jerzy Koss. Z prawej Edward Madej - Prezes Klubu Fotografika

Konsul Przemys³aw Balcerzyk, Konsul Generalna Ewa Junczyk-Ziomecka, Tadeusz Strzelecki - autor zdjêciaok³adki katalogu, Maciej Paw³owski projektant katalogu,

FOTO

: ZOS

IA¯E

LESK

A-BO

BROW

SKI

FOTO: ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI

Page 16: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

16 KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011

Czterech braci Marx zdomino-wa³o nasz¹ metropoliê, zaczyna-j¹c swoj¹ karierê w wodewilach iwystêpuj¹c nastêpnie w filmachdŸwiêkowych.

Wypada tu przypomnieæ Czytelnikom,i¿ X Muza mia³a swoje pocz¹tki w No-wym Jorku, przenosz¹c siê do Kaliforniidopiero w latach dwudziestych ubieg³egowieku.

Samuel i Minnie Marx, para imigran-tów ¿ydowskiego pochodzenia, opuœci³aNiemcy w 1885 r., osiadaj¹c na dolnymManhattanie. Urodzi³o siê im tutaj szeœciusynów, z których a¿ czterech posz³o w œla-dy ciotecznego wuja, o imieniu AlbertSchonberg, przewy¿szaj¹c go o niebo ta-lentem i s³aw¹. Najstarszy z nich Leonard,który przyszed³ na œwiat w 1887 r., przy-bra³ pseudonim Chico. W pó³tora rokupóŸniej pojawi³ siê Adolph czyli Harpo.Po dwóch latach z kawa³kiem urodzi³ siêJulius, wystêpuj¹cy jako Groucho. Ostatniz rodu Herbert powiêkszy³ ich grono w1901. Zasili³ on starszych braci jako Zep-po tu¿ przed wybuchem pierwszej wojnyœwiatowej.

Poniewa¿ ¿ycie braci ca³kowicie zdomi-nowa³o aktorstwo, wypada powiedzieæ kil-ka s³ów o pochodzeniu przybranychimion, z których ka¿de mia³o wzbudziæpromienny uœmiech na twarzy widzów.Przystojny Chico by³ najszczuplejszy znich, dopóki nie zyska³ wraz z wiekiem nawadze, podobnie jak ca³a reszta. Ugania³siê on za dziewczynami, zwanymi wtedychicks, co zrodzi³o ów przydomek, wyma-wiany z emfaz¹ Chic-o! Harpo opanowa³do perfekcji grê na kilku instrumentach,m.in. na fortepianie i harfie. Groucho uda-wa³ wiecznego malkontenta, wcielaj¹c siêw “charakter” z popularnego komiksu. Iwreszcie Zeppo koñczy³ alfabet jako nies-

pe³niony romantyk. Czterech braci konsul-towa³o siê wzajemnie, rozwijaj¹c kontras-tuj¹ce ze sob¹ osobowoœci. Jak g³osi wieœægminna, podstaw¹ fikcji by³y autentycznecechy charakteru m³odych ludzi.

Niez³y aktor i troskliwy wujaszekAlbert wprowadza³ po kolei na scenê ka¿-dego z siostrzeñców w ma³oletnim wieku.Grali oni wdziêczne ch³opiêce rólki, zanimznaleŸli swoje komediowe genre, wybiera-j¹c jednoczeœnie przydomki. Jak ka¿e pa-radoks, odkryli swoje teatralne przezna-czenie dopiero w 1912 roku, wêdruj¹c poAmeryce z objazdow¹ trup¹. Sta³o siê tonie gdzie indziej tylko w Teksasie, gdziewymyœlili na poczekaniu kilka dowcip-nych bon mots, wzbudzaj¹c niekoñcz¹cesiê oklaski. Nie wiele myœl¹c, przedsiê-biorczy Albert Schonberg zrezygnowa³wtedy z wystêpów, obejmuj¹c intratn¹ po-sadê impresaria braci Marx.

Po powrocie do Nowego Jorku pokazalioni swoj¹ klasê w skeczu, wyœmiewaj¹-cym niemieckich imigrantów, który nosi³tytu³ “Fun in Hi Schule”. Zaraz po tymwyst¹pili wspólnie w kilku przeœmiesz-nych wodewilach jak “You Bet Your Li-fe”, “Flywheel” czy te¿ “Horse Feathers”.Pod koniec lat dwudziestych komediowaczwórka podpisa³a dziesiêcioletni kontraktz wytwórni¹ Paramount. Do najlepszychfilmów w tej serii nale¿¹ m.in. “The Coco-anuts”, “Animal Crackers”, “I’ll Say SheIs”, czy te¿ “A Night at the Opera”. Repre-zentowali oni specyficzny rodzaj sytuacyj-nego humoru, który nie trafia³ do wszyst-kich widzów. Obrazy z tej serii by³y wyœ-wietlane w kinach przedwojennej Polski,ciesz¹c siê tu doœæ umiarkowanym powo-dzeniem. Braci Marks bi³ u nas na g³owêFlip i Flap czyli w amerykañskim orygina-le Laurel i Hardy.

Nie zamierzaj¹c przed³u¿aæ kontraktu zParamount i maj¹c utrwalon¹ pozycjê, bra-cia zdecydowali siê wystêpowaæ jako wol-

ni strzelcy, b¹dŸ pojedyñczo, b¹dŸ w ró¿-nych konfiguracjach. Nawi¹zali wtedy luŸ-n¹ wspó³pracê z 20th Century Fox, RKO iUnited Artists. Te dwie ostatnie wytwór-nie mieœci³y siê nadal w Nowym Jorku.Powsta³y tu takie filmy jak “A MonkeyBusiness”, “Shyester” czy “Duck Soup”.Za najlepszy z tej serii krytycy uznaj¹ “ADay at the Races”.

W latach czterdziestych Marx Brotherspodnosili rodaków na duchu w komedio-wych audycjach nadawanych co tydzieñprzez stacjê NBC, które transmitowa³o na-stêpnie BBC. Znacznie mniej siê udzielalipo zwyciêskiej wojnie, choæ w³aœnie wte-dy powsta³ ich najlepszy film zatytu³owa-ny “A Day at United Nations”, w re¿yseriis³ynnego Billy Wildera.

Pilnie strzegli swego prywatnego ¿ycia,co im nale¿y zapisaæ na chwa³ê. Jak ka¿ezdumiewaj¹cy paradoks, odeszli w iden-tycznej kolejnoœci w jakiej przyszli naœwiat. Najpierw zmar³ Leonard czyli Chi-co, co sta³o siê nagle 11 paŸdziernika 1961r.. Najm³odszy z nich z nich Herbert (Zep-po) odszed³ jak ostatni 30 listopada 1979 r.Dodajmy w tym miejscu, i¿ Bracia MarxznaleŸli siê na liœcie stu najs³awniejszychgwiazd Hollywoodu.

Opowiedziana tu historia ma interesuj¹-c¹, acz ju¿ poœmiertn¹ puentê. Posiadaj¹cw³asne rezydencje na Sunset Bulevard wSan Francisco, bracia Marx odwiedzaliczêsto Nowy Jork, utrzymuj¹c w dobrymstanie zakupione przez siebie domostwo.

Wdziêczna kamieniczka, pod numerem179 stoi do dzisiaj na Wschodniej 93 Uli-cy, od jej pó³nocnej strony. Zosta³a onawykorzystana przez mieszkañców jakopretekst do ocalenia ma³ego osiedla.

Na mocy zezwolenia, wydanego przezurz¹d miejski, firma budowlana usi³owa³awyburzyæ trzy town houses, stawiaj¹c naich miejscu luksusowy apartamentowiec.Posiadaj¹c wyduman¹ architekturê i wyso-koœæ kilkunastu piêter, planowany gmachpasowa³ tutaj jak piêœæ do nosa. Niewielemyœl¹c, s¹siedzi b³yskawicznie za³o¿yli“The 93rd East Street Beautification Asso-ciation”, która reprezentuje ich wobecw³adz. Poniewa¿ zoning laws przesta³ydzia³aæ, nowa organizacja odwo³a³a siê doLandmarks Preservation Commission,sk³adaj¹c petycjê o wziêcie ca³ego bloku -rozumianego jako ulica - pod ochronê. Re-zolutni mieszkañcy powo³ali siê na kamie-nicê czterech s³awnych braci.

Prawnicy, rz¹dz¹cy za kulisami NowymJorkiem, z uznaniem przyjêli ów pretekst.Znaj¹c realia, nie ¿ywi¹ oni najmniejszychw¹tpliwoœci, i¿ prêdzej czy póŸniej dojdziedo zaplanowanego wyburzenia. Co mog¹wiêc osi¹gn¹æ s¹siedzi? Najprawdopodob-niej nast¹pi zmiana projektu pod k¹temdopasowania architektury gmachu do cha-rakteru ulicy. Ju¿ w tej chwili inwestorzyrozwa¿aj¹ obni¿enie wysokoœci aparta-mentowca do siedmiu piêter.

Halina Jensen

Nowojorskie sylwetki

Marks na weso³o

Bracia Marx

„ALVEO” - ELIKSIR ¯YCIAEkstrakt 26 zió³ Zapobiega chorobom i utrzymuje organizm w zdrowiuO Oczyszcza z toksynO Wzmacnia uk³ad kostny i nerwowy O Dodaje energii, odm³adza i uodporniaO Od¿ywia serce, mózg i usuwa cholesterol O Irydologia - diagnoza zdrowia, ocena uk³adunerwowego, odpornoœciowego, toksycznoœci,dieta, wskazówki trybu ¿ycia

HERBARIUS – 620 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 - Greenpoint, Tel. 718-389-6643

D A R M O W E K O N S U L T A C J E Z D R O W I A I S U K C E S U

KUPONSezonowazni¿ka

Page 17: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011 17

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.)BROOKLYN, N.Y. 11211;

Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA

ESPRESSO - SPUMONI

GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codzienniedo 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Fortunato Brothers

LIGHTHOUSE HOME SERVICES896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5

Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674, E-mail: [email protected]

PRZYJMUJEMY DO PRACY1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: * sta³y pobyt

*ukoñczony kurs HHA (oferujemy darmowy) lub PCA w stanie Nowy Jork 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca

zamieszkania3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim. Zapraszamy.

Biuro czynne: poniedzia³ek – pi¹tek - od 9.00 am – 5.00 pm Zareklamuj swoj¹ firmê w Kurierze Plus: 718-389-3018

Polski Klub Demokratyczny przy 145 Java Street na Greenpoincie wynajmie salê na parterze najchêtniej na zajêcia typu

yoga, czy pilates. (Mo¿liwe te¿ inne formy dzia³alnoœci)

Tel: 347.386.0248

* Lustra i pó³ki szklane * Drzwi prysznicowe * Instalacja okien i siatek * Szk³a do skylite * Szlifowanie szk³a i wiercenie otworów

Yellin Glass WorksPolski Szklarz

1026 Manhattan Ave., Brooklyn, NY 11222 (pom.Green & Freeman St.)

Tel./Fax 718-389-5754

Z tym og³oszeniem 10% zni¿ki

P I J A W K IMEDYCZNE

HIRUDOTERAPIA

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212

7 Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siêchorób 7 Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca

7 Pijawki u¿ywane jednorazowo7 Gabinety na Greenpoincie, w New Jersey

i Connecticut

Emilia’s Agency574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222

Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax 718-609-0555 E-mail: [email protected]

3 PODATKI INDYWIDUALNE - INCOME TAX 3 NUMER PODATNIKA - ITIN3 BILETY LOTNICZE I WYCIECZKI 3 KOREKTA DANYCH W SOCIAL SECURITY 3 EMERYTURY SOCIAL SECURITY 3 PE£NOMOCNICTWA I KLAUZULA APOSTILLE 3 T£UMACZENIA DOKUMENTÓW 3 WYSY£A PIENIÊDZY 3 ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH 3 WYSY£KA PACZEK 3AMERYKAÑSKIE ID I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY 3ZAPROSZENIA DO USA 3NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji!)

Zapr

asza

my

7 dn

i w ty

godn

iu

Konkurs na Portret MamyW niedzielê 5-tego czerwca w PolishSlavic Center na Greenpoincie odby³osiê uroczyste rozstrzygniêcie konkursu"Portret Mamy" po³¹czone z wystaw¹prac dzieci.

Organizatorem konkursu plastycznegoby³a malarka Ismena Halkiewicz, któraufundowa³a nagrody dla trójki wyró¿nio-nych dzieci. Bêd¹ nimi portrety ich Mamwykonane przez malarkê z zastosowa-niem ró¿nych technik.

W sumie w tym roku wziê³o udzia³ wkonkursie 23 dzieci. Wystawione praceocenia³o jury, w sk³ad którego wesz³otrzech znanych artystów: Ismena Halkie-wicz, Franciszek Kulon, Andrzej Szczepa-niec.

Pierwsz¹ nagrodê zdoby³a Olivia Katan - lat 11.Drugi miejsce zajê³a Karolina Haladus - lat 10.Trzecie miejsce zdoby³a Mika Piaseczny - lat 15.Specjalne podziêkowania nale¿¹ siêwszystkim uczestnikom konkursu, a bylito:Rozalia Ostrowska lat 8Julia Hajduczek lat 6Karolina Haladus lat 10Norbert Kriscio lat 5 Natalia Kuzmiak lat 8Isabella Vidal lat 7 Victoria Sieczka lat 4Tomek Rubacha lat 10 Patrick Jamrozek lat 9Zosia Traczkowska lat 10

Hanna Taweel lat 8Klaudia Pawlina lat 13Marcel Koziej lat 6 Emily Tutka lat 4Gabbie Azzara lat 5Jojo Azzara lat 11Varonika Azzara lat 13Mika Piaseczny lat 15Olivia Katan lat 11Adrian Katan lat 12Alex Katan lat 9Ryan Pieluch lat 4Emma Louis lat 6

Konkurs by³ jedn¹ z atrakcji festynu zokazji Dnia Dziecka pod patronatem Po-lish Slavic Center.

Dziêkujemy bardzo wszystkim, którzyprzyczynili siê do konkursu PortretMamy, a w szczegolnoœci pani AniciePolczyñskiej-Zadro¿ny i Marianowi ¯a-kowi.

Mali i doroœli goœcie bawili siê znako-micie. By³o du¿o œmiechu, radoœci i zaan-ga¿owania dzieci. Wzruszaj¹ca by³a inte-rakcja trzech pokoleñ. Mamy dumne po-dziwia³y zdolnoœci swoich potomków.Babcie z rozczuleniem mówi³y, ¿e tak¹ró¿ow¹ watê na patyku te¿ jada³y w dzie-ciñstwie. Dzieci zadziwia³y wszechstron-nymi talentami, uroczymi strojami i s³o-necznymi uœmiechami. Goœcinnoœæ, ro-dzinnoœæ i serdecznoœæ emanowa³a odwszystkich przyby³ych. By³a to sielanko-wa niedziela, która przeminê³a tak szybko- jak wszystko co dobre.

PR

Saja Piaseczny (odebra³a II nagrodê w imieniu swojej siostry Miki) oraz Gillian McCauley

EL¿B

IETA

¯ERA

ÑSKA

Page 18: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

Wszyscy jes-teœmy rasistami! Zjedynym wyj¹t-kiem, który stano-wi¹... pesymiœci.Najwiêkszym ra-sist¹ ze wszyst-kich jest zaœ en-fant terrible nad-w i œ l a ñ s k i e g oshow-biznesu –Kuba Wojewódz-

ki, który przyzna³ siê do tego otwartymtekstem w wywiadzie, opublikowanym wnajnowszym wydaniu polskiej wersji„Newsweeka”.

„Tak, jestem rasist¹ – powiedzia³ Ku-ba, bo... nie dopuszczam do siebie czar-nych myœli”.

Natomiast co do programu radiowego,który do bia³ej gor¹czki doprowadzi³ jed-nego z ciemnoskórych obywateli Rzecz-pospolitej, to zdaniem redaktora Wo-jewódzkiego w dowcipach o Murzynachnie by³o nic zdro¿nego. Tym bardziej, ¿ewzburzony radios³uchacz okaza³ siê prze-cie¿ stuprocentowym Polakiem. Najlep-szy dowód na polskoœæ pana Alvina Ga-jadhura stanowi bowiem komplet przy-swojonych przez niego do perfekcji na-szych cech narodowych: dra¿liwoœæ napunkcie w³asnej osoby, „wzdêcie god-noœciowe” oraz permanentny brak poczu-cia humoru.

I w ten oto prosty sposób wszyscy (zwyj¹tkiem urodzonych malkontentów)zostaliœmy rasistami. Bo zdecydowanienie lubimy przecie¿ czarnych myœli, czar-nowidztwa, czarnych charakterów, a ju¿zw³aszcza czarnego humoru...

W myœl definicji redaktora Kuby rasis-towskie jest wiêc przekonanie, które –wbrew faktom – ¿ywi znaczna czêœæ ro-daków ci¹gle wierz¹cych, ¿e za rok, czylina moment inauguracji Euro 2012, bêd¹w Polsce gotowe jakieœ stadiony, lotniskaalbo autostrady.

Teoretycznie rzeczywiœcie jest to w tejchwili ma³o prawdopodobne, bo Chiñ-czycy na rozgrzebanej A2 trzymaj¹ siêjednak nieszczególnie mocno. Schody nastadionach trzymaj¹ siê zaœ jeszcze s³a-biej od Chiñczyków. Ale i tak dwie trze-cie spo³eczeñstwa, z zaciêciem godnymKu Klux Klanu odpêdza czarne myœli itrzyma siê przekonania, ¿e wszystko bê-

dzie dobrze, bo chocia¿ Chiñczyk, ale wPolsce te¿ potrafi.

Czarne charaktery maj¹ zaœ u nas jesz-cze gorzej, ni¿ zdeklarowani czarnowi-dze.

WeŸmy „Irlandasa”, czyli popularnegogdzie indziej amerykañskiego aktora ir-landzkiego pochodzenia – Colina Farrel-la. Gdzie jak gdzie, ale na Podhalu miesz-kaj¹ chyba wy³¹cznie rasiœci, bo w Zako-panem Colin to teraz persona non grata.A wszystko za „nasz¹” Alicjê i „naszego”Tadeusza. Ponoæ m³ody Farrell, syn akto-ra i jego polskiej kole¿anki po fachu,Alicji Bachledy-Curuœ,w ogóle nie spoty-ka siê ze swoim s³ynnym irlandzkim tat¹,który nie doœæ, ¿e nie zabiera Tadeuszkana weekendy, to nawet do niego niedzwoni. ”Irlandas” ma wprawdzie skórêjasn¹ jak alabaster, a i pochodzenie s³usz-ne, bo europejskie, ale jako czarny cha-rakter nie mo¿e liczyæ na wyrozumia³oœænie tylko w klanie Bachledów, ale w ogó-le Polsce.

Rasistk¹ okaza³a siê te¿ wokalistka Do-da, która zdecydowanie unika kontaktówz innym schwarzcharakterem rodzimegoshow-biznesu, liderem deathmetalowegozespo³u „Behemot”, a do niedawna jejosobistym narzeczonym. I bynajmniej nieo satanizm tu chodzi, ale o to, co zawszew relacjach damsko-mêskich, czyli zdradê(a raczej o ni¹ podejrzenie). Doda niechce siê wiêc pogodziæ z Nergalem, niereaguje na jego telefony, a spotykaj¹c –omija szerokim ³ukiem, do³¹czaj¹c w tensposób do sporego grona antyfanów mu-zyka, ju¿ wczeœniej ods¹dzaj¹cych go odczci i wiary z powodu zdeklarowanegoateizmu. Nasza Doda przypomina w tejswojej konsekwencji inn¹ zdradzan¹ cele-brytkê, Mariê Shriver z Ameryki, którate¿ ostatnio zerwa³a kontakty z jednymSchwarzeneggerem. Bynajmniej nie zewzglêdu na przynale¿noœæ rasow¹, bo pa-ra ma przecie¿ za sob¹ æwieræ wieku ma³-¿eñstwa oraz czwórkê dzieci.

A zreszt¹ – kiedy tak poczytaæ donie-sienia z pierwszych stron magazynówilustrowanych, to Murzynem wspó³czes-nego œwiata sta³ siê teraz Celebryta.

Na cenzurowane, w charakterze ju¿ na-wet nie czarnych charakterów, ale raczej„charakterków”, trafiaj¹ bowiem nawetpomniejsze gwiazdki i gwiazdeczki z lo-kalnych tabloidowych œwieczników.

Aktorka serialowa, znana g³ównie zex-narzeczeñstwa z Naczelnym Rasist¹Rzeczpopspolitej – Kub¹ Wojewódzkim,Anna Mucha, wymija³a ostatnio autobusna podwójnej ci¹g³ej. A na dodatekwkrótce zostanie mam¹, a póki co nic nieby³o s³ychaæ o œlubie. Czarny charakte-rek!

Albo inna aktoreczka serialowa, i zara-zem pocz¹tkuj¹ca wokalistka, AgnieszkaW³odarczyk. Niedawno jakiœ fotoreporterzrobi³ jej fotkê na pla¿y. Jak opalaj¹c siêjednoczeœnie popala mentolowego light w– by³o nie by³o – miejscu publicznym.

Lub Czes³aw Mozil, do niedawna mu-zyk niszowy a teraz juror w programie „XFactor”, który stara siê byæ wierny nieja-kiej Kasi. Z naciskiem na „stara”, bo samdeklarowa³ publicznie, ¿e liczba jego do-tychczasowych – nazwijmy to – przyja-ció³ek jest co najmniej trzycyfrowa, awiernoœæ to dla niego abstrakcja. Czarnaowca jedna.

Albo prezydent Obama. Do Warszawyprzyjecha³, ale na polowanie z prezyden-tem Bronis³awem nie poszed³. Piwa ¯y-wiec nawet nie wypi³, o grillu w £azien-kach, to ju¿ w ogóle nie wspominaj¹c.Nie przywióz³ te¿ w walizce ani jednejwizy, w zamian obiecuj¹c nam ochronêamerykañskich marines. W sile... dwu-dziestu ch³opa.

No, Schwarzenegger po prostu!Tote¿ w tych okolicznoœciach to nawet

dziwiæ siê trudno, ¿e wokalistka Beyoncew³aœnie zosta³a... blondynk¹. q

18

MARIAN POLAK-CHLABICZ

Czes³aw Mozil

Beyonce jako blondynka

Nergal

Colin Farrell

Kuba Wojewódzki

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011

Murzynek BamboB A Ñ K I M Y D L A N E

Greenpoint Properties Inc. Real EstateDiane Danuta Wolska, broker

Victor Wolski, associate broker

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci

Greenpoint, Williamsburg i okolice

Zapraszamy: 933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.www.greenpointproperties.com Tel. 718-609-1485

* Kupcy i lokatorzy czekaj¹* Zg³oœ dom do sprzeda¿y* Zg³oœ mieszkanie do wynajêcia* Ubezpieczamy domy i mieszkania* Notariusz

SPECJALNA OFERTA181 Norman Avenue

3-piêtrowy dom + sklep$928,000

Page 19: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011 19

P O L E C A M YAdwokaci:Connors and Sullivan Attorneys atLaw PLLC, Joanna Gwozdz - adwokat,tel. 718-238-6500 ext. 233 Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street,Maspeth, tel. 718-416-0645Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-349-2423Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave,Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: [email protected] Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37,Greenpoint, tel.718-389-3304Polamer Millenium, 133 GreenpointAve. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave.,Maspeth, tel. 718-326-2260Turysta Travel, 616 Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-383-4010Akupunktura, Medycyna NaturalnaAcupuncture and Chinese HerbalCenter, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A,Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, 718-266-1018Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212Apteki - Firmy MedyczneApteka Pharmacy, 937 i 831 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4544 & 347-227-8188e-mail: [email protected] Pharmacy, 1006 ManhattanAve., Greenpoint, tel. 718-349-2255MA Surgical Supplies, Inc.sprzeda¿ sprzêtu medycznego,314 Roebling St., Williamsburg,tel. 718-388-3355, Fax: SaiVen Pharmacy, 881 Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-389-0900, fax: 718-389-2299Domy pogrzeboweArthur’s Funeral Home, Greenpoint207 Nassau Ave. róg RusselTel. 718. 389.8500Morton Funeral Home,Ridgewood Chaples, 663 GrandviewAve. Ridgewood, tel. 718-366-3200Stobierski Lucas Gardenview FuneralHome Ltd. 161 Driggs Ave, Greenpoint,tel. 718-383-7910Firmy wysy³koweDoma Export, Biuro G³ówne 1700Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne - tel. 973-778-2058 oraz 1-800-229-3662;[email protected] Money Express - wysy³ka pieniêdzydo Polski; tel. 1-888-273-0828; w Nowym Jorku - 880 ManhattanAvenue, Brooklyn, tel. 718-349-1320;Fax: 718-349-1318Western Union - przekazy pienie¿ne,MO, p³atnoœci, us³ugi przedp³aconewesternunion.comGabinety lekarskieJoanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna,6051 Fresh Pond Road, Maspeth,tel. 718-456-0960Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint718-389-8585lub ZocDoc.comGreenpoint Eye Care LLC, dr Micha³Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-389-0333 Sabina Grochowski, MDmedycyna odm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca,850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55Street, tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com

Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, - lekarze specjaliœci: Andrzej Salita, Urszula Salita, FlorinMerovici i inni;tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012Medical and Rehabilitation Center, 157 Greenpoint Ave., Greenpoint tel. 718-349-1200Naprawa samochodówJK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433Nieruchomoœci – Po¿yczkiAdas Realty, 150 N 9th Street,Williamsburg, tel.718-599-2047;Barbara Kaminski, Wells Fargo HomeMortgage, 72-12A Austin St., Forest Hills, tel. 718-730-6079Cezar Of Queens, Cezary Doda,tel. 718-544-4000, cell. 917-414-8866;www.cezarsells.comGreenpoint Properties Inc. Real Estate,933 Manhattan Ave. Greenpoint,tel. 718-609-1485www.greenpointproperties.comOœrodki wczasoweOcean Spirit Resort, Pompano Beach,Floryda, www.oceanspiritresort.comtel.917-418-4100; 954-957-4270Psychoterapia Ma³gorzata ¯o³ek, 109 Nassau Ave., Suite 6, Greenpoint,tel. 718-360-3144www.mzolek-psychotherapy.comRozliczenia podatkoweBusiness Consulting Corp.Ewa Duduœ, 110 Norman Ave.Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508Grzegorz Gugala, 776A Manhattan Ave.,Suite 103, Greenpoint,Tel. 718-609-9420, cell. 917-302-9823Micha³ Pankowski Tax & ConsultingExpert, 97 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824; SklepyDavid’s Shoe Store & Accessories,1156 Coney Island Ave. (miêdzy Ave. H & I), Brooklyn,tel. 718-859-5714 Fortunato Brothers,289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint,tel. 718-389-6643W-Nassau Meat Market,915 Manhattan Ave.Greenpoint, tel. 718-389-6149; Szko³y - KursyCaring Professionals - 70-20 Austin Street, Suite 135, Forest Hills; tel. 718-897-2273Unia KredytowaPolsko-S³owiañska Federalna UniaKredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181, tel. 718-894-1900Us³ugi ró¿neFotografia studyjna i plenerowa -www.artpix-studio.comtel. 917-328-8459Strony internetowe:tel. 646-450-2060; www.spec4pc.com [email protected] Glass Works - polski szklarz,1026 Manhattan Ave. Greenpoint, Tel./ Fax 718-389-5754Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection - 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828

Anna-Pol Travel

821 A Manhattan Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. 718-349-2423E-mail:[email protected]

ATRAKCYJNE CENY NA:

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

Pakiety wakacyjne:

Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu

na naszej stronie

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

AUTORYZOWANY DEALER

Znajdziesz nas www.adelco.com

384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./

Greenpoint - (718) 349-0433

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pmAkceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

CEZAR OF QUEENS DO US£UG!FH Realty

Dom szuka nabywcy czy nabywca szuka domu...Transakcje sprzeda¿y - kupna domów, mieszkañ(co-ops, condos), dzia³ek.Cezary Doda, biuro: 718-544-4000, mobile: 917-414-8866www.cezarsells.com

Polamer Millennium133 Greenpoint Ave.Brooklyn, NY 11222tel. (718)389-5858

Polamer Maspeth64-02 Flushing Ave.Maspeth, NY 11378tel. 718 326-2260

Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy* paczki lotnicze i morskie

* najtañsze bilety lotnicze

* przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express* mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery

* paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê

* najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce

* podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA* t³umaczenia, zaproszenia, apostille

* notariusz, asysta w urzêdach

* wynajem samochodów

Page 20: Kurier Plus - 18 czerwca 2011, Numer 876 (1226)

20 KURIER PLUS 18 CZERWCA 2011